W 1958 roku Józef Piotrowski - poeta, społecznik, a zarazem miłośnik wsi Lipnica - zapoczątkował trwającą do dziś tradycję organizowania Konkursu Palm. Jego inicjatywa była wynikiem obaw o zacierające się zwyczaje związane z okresem wielkanocnym. Dziś konkurs jest nie tylko formą podtrzymywania tradycji, ale również wpłyną na rozpoznawalność gminy Lipnica Murowana. Właśnie poznaliśmy zwycięzcę 65. edycji!
W 2024 roku odbył się 65. finał Lipnickiego Konkursu Palm. Komisji konkursowej przedstawiono 64 prace, mierzące ponad 3 metry wysokości, oraz 199 palm dziecięcych. Palmy oceniane są pod kątem: wysokości, wiązania, ułożenia pręci, smukłości, a także zdobienia. Istotnym warunkiem konkursu jest również fakt, że palma, która chce wziąć udział w wydarzeniu, musi być dostarczona na Lipnicki rynek przy użyciu siły ludzkich mięśni, lin lub wideł. W celu przetransportowania konkursowej pracy jest zabronione używanie wszelkich maszyn typu dźwig i wyciągarka. Pracę, która wygrała 65 edycję konkursu, wnosiło na rynek 14 osób - poinformował w wywiadzie z Bochnia Brzesko z Bliska, 26-letni Andrzej Goryl, tegoroczny zwycięzca konkursu. Przygotowana przez niego palma mierzy ponad 27 metrów. Nie jest to jednak szczyt możliwości pana Andrzeja. W 2019 roku również został zwycięzcą konkursu, budując palmę o wysokości 37 metrów i 78 centymetrów, ustanawiając tym samym rekord.
Palmy, które można podziwiać w trakcie Lipnickiego Konkursu Palm, są wykonywane z naturalnych surowców. Trzony są konstruowane z wikliny, która jest używana również do wiązania poukładanych ze starannością pręci. Ozdobę stanowią kwiaty wykonane z bibuły - tegoroczna, zwycięska palma liczyła ich około 800 - bazie oraz roślinność zimozielona. U samej góry, na czubie, znajduje się wiązanka z trawy stawowej. We wsi Lipnica od najmłodszych lat przyucza się dzieci do robienia palm. Wiedza ta, jest również przekazywana na rynku, w trakcie trwania konkursu. Po zakończeniu konkurencji niektóre palmy zostają na Lipnickim rynku i można je podziwiać przez cały Wielki Tydzień. Niektórzy gospodarze zabierają swoje palmy do domu, żeby z wiklinowych witek wykonać krzyże, które w Wielki Piątek umieszczają na granicach swoich pól uprawnych, domach oraz stodołach. Dzięki temu ich posesje mają być chronione przed burzami i gradem, a gospodarz ma się cieszyć dobrym zdrowiem i pomyślnością.