Vincent Van Gogh był jednym z najwybitniejszych artystów w historii, choć jego geniusz doceniono dopiero po śmierci malarza. Dzieła Van Gogha można oglądać w kilku częściach Europy, głównie w Amsterdamie, ale już niebawem jeden z obrazów będzie dostępny także w Polsce. Właśnie stwierdzono autentyczność "Wiejskich chat", które od czterech lat znajdowały się w depozycie Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego w świątyni Opatrzności Bożej.
Obraz musiał przejść szereg skomplikowanych procesów. Najpierw go zeskanowano, a później poddano promieniom UV, RTG i badaniom mikroskopowym. To wszystko pozwoliło ekspertom z Muzeum Narodowego w Krakowie stwierdzić, że "Wiejskie chaty" rzeczywiście zostały namalowane przez holenderskiego artystę.
Analizy pigmentów użytych w dziele wykazały, że są one zgodne z tymi, opisywanymi przez van Gogha w listach do brata. Pasują też do materiałów, których używał w innych dziełach z tego okresu
- wyjaśnił dr Julio del Hoyo z Muzeum Narodowego w Krakowie, kierujący Krajowym Centrum Badań nad Dziedzictwem, w rozmowie z portalem Interia. Gdy badacze już mieli pewność, obraz przeszedł skrupulatną konserwację. Pracownicy Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego usunęli z płótna zanieczyszczenia i wymienili ramę na nową. Ponadto dzieło zostało wstawione do tzw. gabloty mikroklimatycznej, która pozwala na bezpieczne przechowywanie.
"Wiejskie chaty" mogą być jednym z pierwszych dzieł Vincenta Van Gogha. Należą do cyklu płócien malowanych od 1883 do 1885 roku, gdy artysta przebywał w Nuenen na południu Holandii. Było to na około pięć lat przed stworzeniem słynnych "Słoneczników" czy "Pokoju w Arles". Obraz został utrzymany w klimacie folklorystycznym. Widać na nim XIX-wieczne budynki mieszkalne, znajdujące się pośród zielonych drzew i terenów uprawnych. Zdaniem ekspertów jest to wyjątkowe dzieło, bowiem malarz bardzo rzadko malował wiejskie pejzaże. Choć jeszcze nie podano jego dokładnej ceny, wiadomo już, że najpewniej będzie oscylować w okolicach kilku milionów dolarów. "Wiejskie chaty" przez lata były przekazywane z rąk do rąk, jednak nie ma pewności, czy poprzedni właściciele wiedzieli, kto jest ich autorem i jaką mają wartość. W latach 80. XX wieku obraz trafił do Polski, do Galerii Porczyńskich, a w 2020 roku przekazano go Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego w Warszawie. Tam będą wystawiane od 26 kwietnia 2024 roku.