Wielu z nas z pewnością przyzna, że z wytęsknieniem czekało na słoneczne wiosenne dni. Jak się okazuje, nie tylko ludzie lubią taką pogodę. Nadleśnictwo Lidzbark na swoim facebookowym profilu poinformowało, że:
Mamy kolejne oznaki wiosny, jakie pojawiły się naszych lasach - aktywne żmije.
Koniec marca i początek kwietnia to czas, w którym do życia wybudzają się żmije. Ich ulubionym zajęciem jest oczywiście wylegiwanie się w słońcu. Wiosna to dla nich szczególny okres, ponieważ odbywają się gody. Czy powinniśmy zachować więc szczególną ostrożność podczas spacerów w lesie?
Żmija zygzakowata jest jedynym gatunkiem węża jadowitego, który możemy spotkać w Polsce. Jej ulubionym miejscem są mocno nasłonecznione miejsca, takie jak polany, podmokłe lasy, zawalone drzewa, ale także nie pogardzi odpoczynkiem na trawniku. Przebywa chętnie również pod kamieniami, krzewami i pomiędzy korzeniami drzew. Jak widzicie, jest sporo miejsc, w których możemy spotkać żmiję, dlatego ważne jest podczas leśnych wędrówek i wszelkiego rodzaju wypraw, aby patrzeć pod nogi. Żmija zygzakowata występuje na obszarze całego kraju, jednak najczęściej widziana jest w Bieszczadach, Beskidzie Niskim oraz na Pomorzu i w Karkonoszach. Okoliczne nadleśnictwa już informują o pierwszych spotkaniach z tymi gadami.
Żmije cechuje charakterystyczny wzór, znajdujący się na jej grzbiecie - jest nazywany "wstęgą kainową". Ślady znajdujące się na czubku węża przypominają litery X, V i Y. Zdarza się, że zygzak zlewa się z kolorem skóry gada. W takim przypadku możemy zidentyfikować go na podstawie kształtu jego głowy, który jest trójkątny, a szyja jest znacznie węższa. Wynika to z posiadania gruczołów jadowych.
Żmije zygzakowate nie należą do agresywnych gatunków węży. Atakują w obliczu zagrożenia, w ramach obrony własnej. Szacuje się, że około 30-40% to ukąszenia suche, czyli takie, w których jad nie został wstrzyknięty. Nie zmienia to jednak faktu, że po takim ugryzieniu możemy borykać się z takimi objawami jak ból i obrzęk. W związku z tym jest bardzo ciężko określić samemu, czy jad został wpuszczony czy nie. Jeśli tak się stanie, pomoc powinna zostać podjęta natychmiastowo. Powikłaniami na skutek ukąszenia przez żmiję zygzakowatą są problemy układu oddechowego, pokarmowego, moczowego oraz układu krążenia. Dzieci oraz osoby starsze są tutaj w największym niebezpieczeństwie. U dzieci ze względu na wzrost i wagę jad rozprzestrzenia się szybciej w ich żyłach. Natomiast u osób starszych kluczową rolę odgrywa układ krążenia, z którym większość seniorów ma problemy. Na szczęście w Polsce śmiertelność w wyniku ukąszenia żmii wynosi zaledwie 1%.
Jeśli dojdzie do ukąszenia, należy natychmiast wezwać pomoc, wybierając alarmowy numer 112. Podczas oczekiwania na ratowników w miarę możliwości maksymalnie zmniejszmy ruch kończyny lub innego miejsca, w które zostaliśmy ugryzieni. Powinniśmy zdjąć biżuterię oraz ubrania, które blokują dostęp do rany. Jeśli posiadamy przy sobie wodę, przemyjmy miejsce ukąszenia.
Na stronie Lasów Państwowych możemy przeczytać istotną informację dotyczącą żmii zygzakowatej:
Żmija zygzakowata jest gatunkiem chronionym. W celu ich ochrony ustanowiono szereg zakazów, takich jak zakaz umyślnego zabijania i okaleczania, zakaz chwytania, przetrzymywania, niszczenia siedlisk, schronień, a także umyślnego płoszenia i niepokojenia żmij. Złamanie tych zakazów jest traktowane jako wykroczenie. Jego popełnienie wiąże się z orzeczeniem kary aresztu lub grzywny
Mając więc na uwadze zdrowie nie tylko swoje, ale także zwierząt, bądźmy uważni i patrzmy pod nogi. Pamiętajmy, że przed planowaną wycieczką do lasu, warto zabrać ze sobą małą apteczkę, w której znajdzie się woda utleniona, plastry oraz bandaż.