J.K. Rowling od lat udostępnia w sieci kontrowersyjne opinie na temat osób transpłciowych. Aktorzy odgrywający główne role w filmach z serii o Harrym Potterze głośno krytykują jej poglądy i nie chcą mieć z nimi nic wspólnego. Okazuje się, że autorka z kolei nie szuka zgody z młodymi odtwórcami jej książkowych bohaterów. Przyznała, że nie ma zamiaru im wybaczać, nawet gdyby ją przeprosili.
Joanne Kathleen Rowling znana jest przede wszystkim z napisania najpopularniejszej w historii serii dla dzieci i młodzieży o przygodach młodego czarodzieja, Harry'ego Pottera. Na jej książkach wychowało się kilka pokoleń, a powieści zostały zekranizowane i zdobyły ogromny sukces. Sama autorka jednak z biegiem lat zaczęła tracić sławę i dobre imię głównie z powodu niepopularnych poglądów. Nie raz bowiem udostępniała w mediach społecznościowych wypowiedzi uznawane przez różne grupy za transfobiczne i obraźliwe. Od jej opinii próbowali odciąć się sami aktorzy odgrywający najważniejsze role w produkcjach, czyli Daniel Radcliffe - filmowy Harry Potter - oraz Emma Watson - Hermiona Granger. Już w 2020 roku celebryta opublikował oficjalne oświadczenie, w którym wezwał do większego wsparcia osób transpłciowych oraz niebinarnych. Do jego wypowiedzi odniosła się Emma Watson, publikując ją na Twitterze i dopisując parę słów od siebie. Jej zdaniem takie osoby "zasługują na życie bez ciągłego kwestionowania". Niestety Rowling nie podziela ich opinii, a wręcz głośno ją szykanuje, przy okazji pomawiając aktorów, jakoby mieli wręcz zachęcać dzieci i młodzież do procesu korekty płci. Co więcej, parę dni temu stwierdziła, że nigdy nie wybaczy wszystkim, którzy potępiali jej transfobiczne wypowiedzi. Odniosła się przy tym do raportu pewnej lekarki.
W zeszłą środę, 10 kwietnia 2024 roku J.K. Rowling zamieściła na swoim koncie na platformie społecznościowej X serię postów, w których znów podzieliła się kontrowersyjnymi poglądami. To swego rodzaju odpowiedź na raport doktor Hilary Cass, pediatrki, która zwróciła uwagę na brak naukowych badań uzasadniających stosowanie hormonów u dzieci i młodzieży, by dokonać korekty płci. Zdaniem wielu osób taki proces powinien być wykonywany dopiero u osób, które weszły już w dorosłość, a ich organizm oraz psychika zdążyły się wystarczająco rozwinąć, by być pewnym tak ważnej decyzji. Słowa lekarki stały się niestety dla Rowling wodą na młyn i idealną okazją do przypomnienia wszystkim o swoich zapatrywaniach. Nie omieszkała więc ponownie skrytykować aktorów, Radcliffe'a i Watson, za to, że otwarcie popierają prawa osób transpłciowych. Wiele emocji wzbudziła również jej odpowiedź na komentarz jednego z fanów.
Czekam tylko, aż Dan i Emma złożą ci publiczne przeprosiny... Pewni, że im wybaczysz...
- zasugerował mężczyzna. Autorka jednak zdaje się być nieubłagana i twierdzi, że nie ma zamiaru nikomu wybaczać.
Gwiazdy, które przyłączyły się do ruchu mającego na celu podważenie ciężko wywalczonych praw kobiet i które wykorzystują swoje platformy do wspierania procesu tranzycji u nieletnich, mogą zachować przeprosiny dla osób, które żałują przebytej tranzycji oraz dla bezbronnych kobiet, które potrzebują przestrzeni wydzielonej dla osób tej samej płci.
- odpisała ostro. Warto jednak wiedzieć, że choć aktorzy od wielu lat wpierają osoby transpłciowe, to nigdy nie wypowiadali się na temat tranzycji u osób niepełnoletnich, co wielokrotnie sugeruje pisarka.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!