Chorwacja w obliczu poważnego problemu. Media mówią o apokalipsie. W Europie wcale nie jest lepiej

Problemy współczesnej Europy obejmują różne obszary. Trudno stwierdzić, aby któryś z nich był ważniejszy, ale Chorwacja ostatnio zwróciła szczególną uwagę na jeden z nich. Sytuacja demograficzna w tym kraju nie wygląda optymistycznie. Zdradzamy, jak przedstawia się w porównaniu do Polski.

Chorwacja to kraj bardzo chętnie wybierany przez Polaków jako kierunek wakacyjnych podróży, w związku z czym wielu z nas może mieć z nim głównie pozytywne skojarzenia. Tymczasem Chorwaci zmagają się z dość poważnymi problemami, choć ich sytuacja wcale nie jest najgorsza w Europie. Spadek liczby narodzin z roku na rok staje się coraz bardziej zauważalny. Co więcej, duże zmiany zaszły w dość krótkim okresie.

Zobacz wideo Marcin Kierwiński: Jasne, że jak damy więcej pieniędzy na in vitro, to chcemy więcej dzieci

Jaka jest dzietność w Europie? Chorwacja donosi o niepokojących danych

Jak donosi chorwacki dziennik "Jutarnji list", duży spadek dzietności w Chorwacji zaobserwowano już pod koniec 2023 roku, a trend ten utrzymał się także na początku tego roku. Różnica między liczbą urodzeń a liczbą zgonów w styczniu i lutym 2024 roku wyniosła odpowiednio -2757 i -2182. Średni miesięczny przyrost naturalny za cały 2023 rok wyniósł natomiast -1600. Dla porównania jeszcze w latach 2018-2019, czyli przed pandemią koronawirusa, było to -1333 i -1349. Jako jeden z istotnych powodów takiego stanu rzeczy podaje się nasilające zjawisko emigracji z Chorwacji, co dotyczy przede wszystkim osób młodych. Co ciekawe, wskaźnik dzietności na poziomie 1,6 jest zbliżony do europejskiej średniej, ale chorwackie media podkreślają, że nie powinno to być postrzegane jako informacja uspokajająca.

Chorwacja dawno temu zapukała do drzwi demograficznej apokalipsy, a teraz je otwiera

- przestrzega "Jutarnji list". Jak jednak dokładnie problem ten wygląda w Europie i na świecie?

Współczynnik dzietności na świecie może być powodem do niepokoju. Problem ten dotyczy też Polski

Według danych Banku Światowego za rok 2022, na które powołuje się chorwacki dziennik, najgorzej prezentuje się sytuacja demograficzna w Hongkongu, Korei Południowej, Palau, Portoryko i na Brytyjskich Wyspach Dziewiczych. Tutaj współczynnik dzietności mieści się między 0,8 a 1. Jeśli chodzi o samą Europę, to najgorzej jest na Malcie, gdzie wskaźnik wynosi 1,08. W Polsce jest nieco lepiej. Według danych Eurostatu przytaczanych przez portal forsal.pl współczynnik dzietności w naszym kraju w 2022 roku wyniósł 1,29. Zajęliśmy tym samym piąte miejsce pod względem najniższej dzietności, po wspomnianej Malcie, Hiszpanii, Włochach i Litwie. Co więcej, żaden z europejskich krajów nie przekracza poziomu 2,1, czyli nie dochodzi do tzw. wymiany pokoleń. Choć teraz możemy jeszcze tego nie odczuwać, to w przyszłości może mieć to poważne konsekwencje, związane m.in. z systemem emerytalnym, o czym pisaliśmy szczegółowo w poprzednim artykule.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.