Podróżując samolotami, większość osób skupia się jedynie na tym, by szybko i sprawnie zająć przypisane do biletu miejsce, a następnie wygodnie usiąść. Kilka godzin lotu mija zazwyczaj na spaniu, oglądaniu filmu czy czytaniu książki. Inaczej sprawa przedstawia się w przypadku pilotów samolotów oraz pracowników, którzy odpowiedzialni są za bezpieczeństwo pasażerów oraz całej maszyny. Wiadomo już, że na przestrzeni ostatnich miesięcy mieli sporo pracy i wyzwań. Wszystko przez pojawiające się stale zakłócenia sygnałów GPS nad Bałtykiem.
Zagraniczne media na przestrzeni ostatnich miesięcy rozpisują się o zakłóceniach sygnałów GPS, które są odnotowywane nad Polską. Problemy tego typu niestety pojawiły się zarówno podczas lotów krajowych w naszej ojczyźnie, jak i podczas wielu lotów do Wielkiej Brytanii. Zgodnie z informacjami podanymi na stronie uk.news.yahoo.com, uważa się, że w marcu 2024 roku zakłócenia sygnałów dotknęły nawet samolot, którym podróżował z Polski do Anglii minister obrony Grant Shapps. Według dostępnych informacji sygnał był zakłócany przez około 30 minut podczas przelatywania w pobliżu Kaliningradu w Rosji.
Chociaż siły powietrzne Wielkiej Brytanii są dobrze przygotowane, aby sobie z tym poradzić, nadal stwarza to niepotrzebne ryzyko dla cywilnych samolotów i może potencjalnie zagrozić życiu ludzi
- informuje źródło obrony, cytuje portal uk.news.yahoo.com. Kto jednak faktycznie jest odpowiedzialny za problemy z sygnałami GPS?
Zakłócenia sygnału odnotowały również samoloty pasażerskie takich linii jak na przykład Ryanair czy Wizz Air. Problem widzi także urzędnik NATO, który powiedział w zeszłym miesiącu dziennikowi New Scientist, że w ostatnich latach nastąpił widoczny wzrost takich zachowań:
Od początku wojny Rosji z Ukrainą zaobserwowaliśmy wzrost liczby zakłóceń GPS, a sojusznicy publicznie już ostrzegali, że stoi za tym Rosja, która ma doświadczenie w zakłócaniu sygnałów GPS i dysponuje szeregiem możliwości prowadzenia wojny elektronicznej
Według oszacowanych na ten moment obliczeń, od sierpnia 2023 roku do marca 2024 roku zakłóceń w działaniu GPS nad Morzem Bałtyckim było około 46 tysięcy. Czy faktycznie za wszystkim stoi nasz sąsiad ze wschodu? Wiele mediów tak właśnie uważa, lecz póki sytuacja nie zostanie całkowicie wyjaśniona, wstrzymujemy się z opinią.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.