O sprawie poinformowała Komenda Powiatowa Policji w Pucku. W piątek - 19 kwietnia - tamtejszy dyżurny otrzymał zgłoszenie dotyczące dziwnego przedmiotu, w którego posiadaniu był jeden z mieszkańców Helu. 36-latek wniósł na teren skupu złomu metalowy okrąg, który wzbudził podejrzenia pracownika. Zamiast dokonać standardowej transakcji, postanowił wezwać służby.
Gdy na miejsce dotarła policja, okazało się, że przedmiot przyniesiony przez mieszkańca Helu był niczym innym, jak miną przeciwpancerną. 36-letni mężczyzna tłumaczył, że znalazł ją na wystawce i nie zdawał sobie sprawy, czym w rzeczywistości jest. Myślał, że to zwykły kawałek metalu, który postanowił sprzedać.
Był również zaskoczony, że ktoś mógł wystawić tak niebezpieczny przedmiot na publicznej wystawce gabarytowej
- czytamy na stronie Komendy Powiatowej Policji w Pucku. Chwilę później na miejsce przybyli również saperzy, których zadaniem było zabezpieczenie przedmiotu. Przy okazji ustalili, że jest to ćwiczebna mina przeciwpancerna TM-53 z zapalnikiem.
Na szczęście, dzięki natychmiastowej reakcji pracownika oraz działaniom służb, sprawa skończyła się szczęśliwie i uniknięto potencjalnego zagrożenia.
Sprawa jest obecnie badana przez odpowiednie organy, aby ustalić, jak mina trafiła na wystawkę i czy nie doszło do naruszenia przepisów dotyczących przechowywania materiałów wybuchowych
- poinformowali funkcjonariusze policji. W związku z tymi wydarzeniami policja przypomina, aby w przypadku podobnych znalezisk, od razu zawiadomić służby. Wtedy funkcjonariusze "sprawdzą, czy znaleziony przedmiot jest wybuchowy i niebezpieczny, zawiadomią o tym fakcie jednostkę wojskową i zabezpieczą miejsce do czasu przybycia patrolu minerskiego/saperskiego". Co więcej, informując policję o swoim odkryciu, należy:
Pamiętajmy również, że znalezionych niebezpiecznych przedmiotów kategorycznie nie wolno podnosić, odkopywać, przenosić, wrzucać do ogniska ani miejsc takich, jak stawy czy głębokie rowy
- apelują przedstawiciele Komendy Powiatowej Policji w Pucku.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.