Dla większości wiernych spowiedź jest wyjątkowo intymną chwilą, która pozwala na oczyszczenie duszy z grzechów. Jest również jednym z siedmiu sakramentów świętych udzielanych w Kościele i zazwyczaj odbywa się w konfesjonale, wewnątrz którego siedzi duchowny. Zazwyczaj są to drewniane i wiekowe konstrukcje. Aby zapewnić parafianom większy komfort, władze parafii pw. Ducha Świętego w Koszalinie zdecydowały o stworzeniu specjalnych pomieszczeń.
W tamtejszym kościele już od pewnego czasu mówiło się o projekcie, dzięki któremu miałyby powstać specjalne pomieszczenia służące do spowiedzi.
Zainspirowali nas nasi parafianie, którzy już od pewnego czasu apelowali o realizację takiego właśnie projektu
- wyjaśnił w rozmowie z portalem Głos Koszaliński ksiądz Paweł Wojtalewicz, proboszcz w parafii Ducha Świętego w Koszalinie. Dzięki wiernym powstały dwa takie pomieszczenia, które zostały wykonane na zamówienie. Posiadają zamykane drzwi, a ich ściany są dźwiękoszczelne, co sprawia, że spowiadający nie muszą bać się o to, że ich wypowiedzi dotrą do osób trzecich.
Wiadomo, że osoby w podeszłym wieku mają gorszy słuch, a to oznacza, że trzeba mówić do nich głośniej, a i one same też mówią głośniej niż osoby z normalnym słuchem. Jest to krępująca sytuacja dla wszystkich, bo w przypadku klasycznego konfesjonału postronni ludzie często stoją blisko i chcąc nie chcąc słyszą więcej niż by sami chcieli
- dodał ksiądz Wojtalewicz. Takie rozwiązanie ma również inne plusy, ponieważ osoby w podeszłym wieku i z problemami zdrowotnymi nie muszą już korzystać z małego klęcznika. Nowe konfesjonały dają możliwość zarówno stania, klękania, jak i siedzenia, a wszystko zależy od potrzeb oraz możliwości spowiadającej się osoby.
Powstanie specjalnych pomieszczeń do spowiedzi było możliwe dzięki wiernym, którzy wsparli zbiórkę pieniędzy. W związku z tym, że chętnych na przekazanie środków było bardzo dużo, przedstawiciele kościoła w Koszalinie zdecydowali, że zostaną zakupione aż dwa nowoczesne konfesjonały. Koszt każdego z nich to 30 tysięcy złotych, co oznacza, że wydano łącznie około 60 tysięcy złotych, które otrzymano w formie datków od parafian.
Jeszcze raz bardzo dziękuję
- podsumował proboszcz Paweł Wojtalewicz.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.