Do władzy po latach nieobecności powrócił Donald Tusk. Aktualny premier Polski próbuje ponownie zyskać sympatię wśród rodaków, a jego przemówienia w Sejmie są chętnie oglądane przez społeczeństwo. Na jednym z ostatnich poruszył ważną kwestią. Po wszystkim dodał na Instagrama nietypowy wpis.
Choć ma 67 lat, nadal chce działać i próbować "naprawić" polski rząd. Donald Tusk zaskoczył wielu swoim powrotem do krajowej polityki, lecz - jak się okazuje - jego dotychczasowe działania są doceniane przez większość Polaków.
Przemówienia w Sejmie po zmianie rządu, w których premier także bierze udział, są chętnie oglądane w telewizji i w sieci już nie tylko przez osoby starsze, ale również przez młodzież. Podczas czwartkowej debaty Donald Tusk zabrał głos w sprawie wotum nieufności wobec ministerki klimatu Pauliny Hennig-Kloski. Co ciekawe, całe przemówienie oglądała nawet wnuczka polityka, która zrobiła mu niespodziankę.
Donald Tusk to jeden z tych polityków, który od zawsze stawiał rodzinę na pierwszym miejscu. Żona, dzieci i wnuki są dla niego bardzo ważni, co niejednokrotnie udowadniał między innymi na social mediach, pokazując fanom, jak spędza czas wolny z bliskimi. Po 11. posiedzeniu Sejmu mogliśmy już kolejny raz przekonać się o tym, że premier ma ogromne wsparcie od rodziny, a jedna z wnuczek jest szczególnie zapatrzona w dziadka. Mała dziewczynka stworzyła kredkami piękny portret polityka. Tusk postanowił pochwalić się tak wyjątkowym prezentem. Wstawił zdjęcie rysunku na Instagrama.
Moja wnuczka oglądała moje sejmowe wystąpienie i postanowiła uwiecznić je kredkami. Przyznacie, że podobieństwo jest wręcz uderzające
- napisał Donald Tusk na Instagramie. W sekcji komentarzy lada moment pojawiło się mnóstwo wpisów dotyczących obrazka. Internauci docenili twórczość wnuczki premiera. Nie zabrakło również słów wsparcia i podziękowań za działania polityczne, które podejmuje szef rządu. Według wielu osób ostatnie przemówienie premiera w Sejmie przejdzie do historii.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.