Darren Reitz to 34-latek z Londynu, który pracuje w firmie zajmującej się wywozem śmieci. Wędkarstwo traktuje jako odskocznię od codzienności, a nad wodą szuka "spokoju i ciszy". Okazuje się, że takie chwile relaksu potrafią przynieść również niemałą chwałę.
34-latek swoją przygodę z wędkarstwem amatorskim rozpoczął w 2017 roku. Z biegiem lat to zajęcie przerodziło się w prawdziwą pasję, która dziś ma szczególne znaczenie dla Darrena. Mimo dużego zaangażowania wciąż jest to jedynie hobby i dlatego wyciągnięcie z wody tak dużego okazu wiąże się z tak ogromnym podziwem.
Jestem amatorem. Idę nad wodę po ciszę i spokój. A jeśli łapię jakąś rybę, to po prostu łapię
- wyjaśnił, cytowany przez serwis Wprost. Jak zatem mu się to udało? Jak podaje serwis BBC, 27 kwietnia 2024 roku Darren wybrał się nad wodę w rezerwacie przyrody Chigborough Lakes i przez około 14 godzin nie złowił dosłownie nic. Frustracja wzięła górę i w efekcie zdecydował się na zmianę przynęty. Wtedy jego wędka w końcu drgnęła, a złapał za nią prawdziwy gigant. Walka z 64,4-kilogramowym okazem trwała około 50 minut i uczestniczyli w niej również trzej przyjaciele Darrena.
Do teraz boli mnie nadgarstek. Nie spodziewałem się takiego połowu. Trzej moi przyjaciele weszli do wody z sieciami, ponieważ ryba była tak duża, że bałem się, że ją stracimy
- zdradził, cytowany przez BBC. 34-latek dodał również, że wiedział o istnieniu tak gigantycznych ryb, jednak nie zdawał sobie sprawy o ich występowaniu w wodach, które tak często odwiedza.
(...) może w Hiszpanii czy Francji są ryby tej wielkości, ale nie tutaj
- dodał zdziwiony.
Choć w momencie wyciągania ryby z wody nie obyło się bez przekrzykiwań i momentu paniki, Darrenowi udało się wygrać tę walkę.
To był potwór
- mówił o złowionym okazie. W związku z tym, że ryba ważyła aż 64,4 kilogramy, 34-latek nieoficjalnie ustanowił nowy rekord Wielkiej Brytanii. Do tej pory największy złowiony w tym kraju okaz ważył 58,9 kg. Aby jednak rekord został uznany, Reitz musi skontaktować się z komisją ds. rekordów brytyjskich, do czego zachęcają 34-latka jej przedstawiciele. Wyciągnięty z wody potwór w rzeczywistości był sumem, który - po zważeniu - odzyskał wolność. Wcześniej jednak zyskał nawet przydomek. Nazwano go Blizna.
Sum przybiera na wadze około 3,2 kg rocznie, więc ten miałby około 45 lat. Jestem pewien, że niektóre są nieco większe. Wszystko zależy od tego, co jedzą. Ten jest jednak największym, jakiego złowiono do tej pory. Brawo za jego wyciągnięcie
- powiedział Paul Tallowin, współwłaściciel Chigborough Farm & Fisheries, gdzie złowiono rekordowego suma. Warto dodać, że największy sum, jakiego kiedykolwiek wyciągnięto z wody, ma aż 285 cm długości, a rekord ustanowił Alessandro Biancardi pochodzący z Włoch.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.