Maciek Rauhut to aktywista, który znany jest z prowadzenia działań na rzecz dostępu do informacji publicznej, praw kobiet oraz mniejszości seksualnych. W ostatnich latach było o nim głośno między innymi w kontekście Strajku Kobiet i orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego dotyczącego aborcji oraz walki z Tadeuszem Rydzykiem - prezesem fundacji Lux Veritatis. Batalia pomiędzy 18-latkiem a duchownym trwa już od 2022 roku.
W 2022 roku 18-letni Maciej Rauhut wygrał z ojcem Rydzykiem sprawę dotyczącą nieudostępnienia mu informacji dotyczącej finansowania działalności duchownego z pieniędzy podatników. Wtedy po stronie nastolatka stanął Wojewódzki Sąd Administracyjny.
Kiedy wygrywaliśmy z Rydzykiem w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym, miałem szesnaście lat, żyliśmy wtedy w kraju, w którym wygranie z jednym z najwierniejszych popleczników ówczesnej władzy uznawane było za absolutnie kosmiczną rzecz. Minęły więc dwa lata, sprawa w tym czasie ciągle była w toku
- napisał na Instagramie. Sprawa ciągnęła się dalej, ponieważ duchowny odwołał się do Naczelnego Sądu Administracyjnego. To nie przyniosło oczekiwanych przez Tadeusza Rydzyka efektów. Tym razem sędzia również poparł Macieja Rauhuta.
(...) w końcu Naczelny Sąd Administracyjny uznał, że mieliśmy rację
- czytamy w dalszej części wpisu.
Cały proces dotyczył nieudostępnienia informacji publicznej na temat państwowych źródeł finansowania fundacji Lux Veritatis. Niegdyś aktywista poprosił ujawnienie mu listy wpłat od państwowych instytucji oraz spółek, które otrzymała fundacja ojca Rydzyka w okresie od 2016 do 2022 roku. Przedstawiciele podmiotu nigdy nie udostępnili tych danych, mimo że mieli taki obowiązek. Właśnie dlatego sprawa trafiła do sądu. Aktywista postanowił zawalczyć o swoje prawo do informacji publicznej i ostatecznie dowiódł, że takowe posiada. Czy to oznacza, że Tadeusz Rydzyk będzie zmuszony do zdradzenia szczegółów na temat środków przekazywanych przez państwo? Maciej Rauhut wierzy w to od lat, dlatego pozostało nam jedynie czekać na dalszy rozwój wydarzeń.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.