Latem można obserwować nie tylko rozkwit kwiatów i zielonych roślin, ale także powrót wielu owadów, które zimą wolą omijać nasz kraj z daleka. Podczas gdy jedne z nich odstraszają, a inne denerwują, jest pewien gatunek, który zachwyca swoim wyglądem. To fruczak gołąbek, niewielki motyl z rodziny zawisakowatych. Z uwagi na swoje rozmiary i piękne skrzydła jest często mylony z kolibrem, jednak daleko mu do tego ptaka. Najczęściej możemy go spotkać w podczas spijania nektaru z tych kwiatów.
Fruczak gołąbek to motyl o unikatowym wyglądzie. Ma krępe, puchate ciało zakończone czarno-białymi łuskami, które pomagają mu ustabilizować lot. Dzięki długiej ssawce może natomiast spijać nektar z kwiatów. Rozpiętość jego skrzydeł wynosi około 4,5 cm i zwykle mają szarobrązowy kolor oraz czarne, cienkie paski. Gąsienice są natomiast jasnozielone i pokryte białymi kropkami. Swoim zachowaniem fruczak przypomina kolibra, dlatego nic dziwnego, że na pierwszy rzut oka można pomylić te dwa gatunki. Motyl ten może uderzać skrzydłami nawet 80 razy na sekundę, dzięki czemu swobodnie unosi się w powietrzu w pobliżu kwiatów, którymi się żywi. Gąsienice żerują głównie na wiciokrzewach i przytuliach, natomiast dorosłe osobniki preferują kwiaty o długich i wąskich kielichach. Jeśli zatem chcemy, by fruczak pojawił się w naszym ogrodzie, warto zasadzić w nim fuksję, lilak, lawendę, dalie, pelargonie, goździki, budleję czy heliotrop.
Fruczak gołąbek przylatuje od naszego kraju na przełomie maja i czerwca. Potrafi osiągnąć prędkość do 65 kilometrów na godzinę, dzięki czemu sprawnie porusza się na dłuższym dystansie. We wrześniu, gdy temperatury spadają, fruczak gołąbek wylatuje z Polski i rusza w ciepłe kraje, głównie na terenie Europy Południowej, Afryki Północnej i części Azji. Latem motyla można spotkać nie tylko w ogrodzie przy kwiatach, ale także na łąkach. Jeśli go zauważysz, nie wykonuj gwałtownych ruchów. Fruczak gołąbek jest bardzo płochliwy i niechętnie przebywa w towarzystwie ludzi.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.