Kontrole drogowe mogą wywołać wśród kierowców niemały stres. Nawet za niewielkie przekroczenie dozwolonej prędkości grozi srogi mandat i inne konsekwencje prawne. Pewnemu kierowcy udało się jednak tego uniknąć z uwagi na dość nietypowe okoliczności. Zamiast kary, został bezpiecznie eskortowany do szpitala.
Do nietypowej sytuacji doszło kilka dni temu w Wejherowie. Na ulicy Gdańskiej policja przeprowadzała działania "Prędkość", polegające na mierzeniu prędkości nadjeżdżających pojazdów. Wówczas zauważyli, że jeden z samochodów porusza się zdecydowanie za szybko, dlatego zatrzymali go do kontroli. Gdy podeszli do kierowcy, okazało się, że sytuacja jest wyjątkowa. Na siedzeniu pasażera znajdowała się rodząca kobieta.
Mężczyzna poinformował, że wiezie swoją rodzącą żonę do szpitala i prosił o pomoc w jak najszybszym dotarciu na miejsce, ponieważ na drodze panował duży tłok
- relacjonowała asp.sztab. Anetta Potrykus, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Lęborku, w rozmowie z "Dziennikiem Bałtyckim".
Policjanci bez wahania ruszyli z pomocą. Używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych, eskortowali volkswagena do szpitala, zapewniając mu bezpieczną i szybką jazdę przez zatłoczone drogi. W tym czasie na ulicach Wejherowa panował wzmożony ruch, gdyż wielu kierowców wracało z pracy
- dodała. Jak podaje gazeta, kobieta została na czas dowieziona do szpitala.
Co ciekawe, nie jest to pierwsza tego typu sytuacja w ostatnim czasie. W środę 29 maja do Komendy Powiatowej Policji w Bochni zadzwonił mężczyzna proszący o pomoc w przewiezieniu rodzącej żony do szpitala. Mężczyzna był już w drodze, dlatego przekazał funkcjonariuszom swoje miejsce położenia, a ci od razu ruszyli w jego stronę.
Zadaniem mundurowych było udzielenie pojazdowi asysty w celu możliwie szybkiego dotarcia do szpitala rodzącej mieszkanki powiatu wielickiego. Policjanci rewiru dzielnicowych dotarli na granicę powiatu znajdującą się w miejscowości Siedlec i w momencie zauważenia jadącego od strony Gdowa hyundaia, używając sygnałów uprzywilejowania rozpoczęli jego pilotaż
- czytamy na stronie bochnianin.pl. W międzyczasie oficer dyżurny komendy poinformował placówkę o nadjeżdżającej pacjentce. Kobieta wraz z mężem dotarła do szpitala na czas, gdzie już czekał na nią personel medyczny.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.