Zabrał je z łąki, żeby się nimi "zająć". Dwie młode sarny były w opłakanym stanie

Wybierając się do lasu, należy znać podstawowe zasady dotyczące leśnego życia. O tej porze roku istnieje wysokie prawdopodobieństwo napotkania na swojej drodze młodych zwierząt. Choć w mediach nieustannie pojawiają się apele, by ich nie dotykać, wiele osób nadal popełnia ten błąd.

Lato to nie tylko czas wakacji, bujnych roślin i pięknej pogody. O tej porze roku w lesie można spotkać wiele zwierząt, które ukrywały się przez zimowe miesiące, a teraz wychodzą ze swoich kryjówek. Są to nie tylko lisy, kuny czy jeże, ale też sarny. W mediach społecznościowych można znaleźć coraz więcej postów informujących o tym, jak należy się zachować, jeśli zauważymy na swojej drodze młode z tego gatunku. Mimo ostrzeżeń i ciągłej edukacji, nadal popełniamy masę błędów, które później odbijają się życiu tych zwierząt.

Zobacz wideo Małgorzata Tracz: Do Polski ściągnęli hodowcy z Danii i Holandii, bo tam mają zakaz hodowli

Czy można dotykać małą sarenkę? Absolutnie nie

Ośrodek Okresowej Rehabilitacji Zwierząt Jelonki to wyjątkowe miejsce zajmujące się pomocą i ochroną dzikich zwierząt. Znajduje się we wsi Nowe Monasterzysko, w województwie warmińsko-mazurskim, ale pracownicy są też bardzo aktywni w mediach społecznościowych. Na ich oficjalnej stronie na Facebooku regularnie są publikowane posty na temat działalności obiektu i nowych przypadków. Niedawno pojawiła się jednak przykra informacja na temat młodych saren. Niestety osoby, które je znalazły, nie zachowały wystarczającej ostrożności, w efekcie czego zamiast pomóc, tylko naraziły zwierzęta na niebezpieczeństwo.

Te dwa maluchu zostały zabrane niepotrzebnie z naturalnego środowiska. Zostały znalezione na łące - czekały ukryte na mamę ale Pan, który je znalazł, zabrał je do domu, oczywiście zaczęło się karmienie mlekiem z kartonu, noszenie maluchów przez dzieci. Dopiero gdy sarenki były słabe, miały biegunkę, przestały pozować do zdjęć, ktoś pomyślał o tym, żeby je oddać do ośrodka. I tak dwa wychudzone i odwodnione zwierzaki trafiły do nas

- czytamy w poście.

Co zrobić z małą sarną? Pamiętaj o tych zasadach

Niestety, jak podaje ośrodek, nie jest to pierwszy taki przypadek. Każdego roku zdarza się, że osoby, które znalazły w trawie młode sarny, przenoszą je w inne miejsca lub zabierają do domu. Należy pamiętać, że takie zachowanie jest bardzo nieodpowiedzialne. Dorosłe sarny pozostawiają bowiem swoje maluchy w konkretnym miejscu i oddalają się w poszukiwaniu jedzenia. Gdy już je znajdą, wracają po dzieci. Problem jednak pojawia się wtedy, gdy człowiek dotknie znalezione zwierzę. Młode na początku życia są bezwonne, dlatego tak ważne jest, aby ich nie dotykać i nie przenieść na nie w ten sposób swojego zapachu. Istnieje duże ryzyko, że matka, czując obcą woń, porzuci młode, a ono samodzielnie nie przetrwa. Karmienie takich zwierząt na własną rękę również jest niewskazane, ponieważ mleko z kartonu może wywołać biegunkę, która doprowadzi do odwodnienia i w najgorszym przypadku śmierci. Co zatem powinniśmy zrobić, jeśli znajdziemy w lesie małą sarnę? Przede wszystkim spokojnie oddalić się w inne miejsce. Jeśli zwierzę jest ranne lub ewidentnie potrzebuje pomocy (np. wygląda na słabe, zaplątało się w krzaki itp.), warto skontaktować się z takimi instytucjami jak właśnie wspomniany Ośrodek Okresowej Rehabilitacji Zwierząt Jelonki, działającymi w okolicy.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Więcej o: