Wraz z rozkwitem roślinności na łąkach i w lasach publikowane są kolejne komunikaty o zagrażających gatunkach. Jeden z bardziej trujących właśnie zaczął bujnie kwitnąć na mocno nasłonecznionych terenach. Wystarczy jeden dotyk, aby mogło dojść do tragedii. Oto kwiat, który potrafi uśpić naszą czujność swoją urodą.
Przemierzając górskie szlaki, można zachwycić się nie tylko pięknymi widokami, ale także górską roślinnością. Wśród wielu urodzajnych gatunków, znajduje się też takie, na które trzeba szczególnie uważać. Naparstnica purpurowa to niezwykle przyciągający wzrok kwiat. Łodygi są obsypane różowymi lub fioletowymi pękami ułożonymi w kształt dzwoneczków. Ciężko jej nie zauważyć, ponieważ osiąga nawet do dwóch metrów wysokości. Mówi się, że to jeden z najbardziej trujących okazów rosnących na Ziemi.
Spożycie jakiejkolwiek części tej rośliny w ilości dwóch do trzech gramów jest dawką śmiertelną
- informuje w rozmowie z "Polsat News" lek. med. Małgorzata Bąk z Państwowego Powiatowego Inspektoratu Sanitarnego w Wałbrzychu. Najniebezpieczniejszy jest fakt, że objawy zatrucia mogą pojawić się nawet do dwóch dni od obcowania z naparstnicą.
Może być to ból głowy, nudności, wymioty, a najbardziej niebezpieczne jest zwolnienie akcji serca i migotanie
- podaje lek. med. Małgorzata Bąk. W najbliższym czasie trzeba wzmocnić czujność i mieć się na baczności, podejmując górskie wycieczki. W tych terenach najczęściej można zaobserwować kwiat.
Jak już wspomnieliśmy, naparstnice lubią wygrzewać się w słońcu. W związku z tym najczęściej można zaobserwować je na łąkach występujących na górskich szlakach. Miłośnicy bieszczadzkich terenów z pewnością są opatrzeni z jej wyglądem, ponieważ wyrasta na tamtejszych połoninach. Według Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Gorzowie Wielkopolskim naparstnice najczęściej wzbudzają zainteresowanie u dzieci. Chcąc uchronić nasze pociechy, musimy pilnować je w okresach kwitnienia kwiatu.
Naparstnica purpurowa kwitnie od czerwca do sierpnia i wtedy staje się bardzo atrakcyjna szczególnie dla dzieci
- czytamy na portalu "Polsat News". Aby doszło do zatrucia, wystarczy zaniedbać podstawową kwestię higieny, jaką jest mycie rąk przed posiłkiem.
Dawką toksyczną, wywołującą poważne objawy jest już dawka 100 razy mniejsza, od dwóch do pięciu miligramów. Oznacza to, że nawet zabrudzenie sokiem rąk i spożycie dotkniętego tymi rękoma chleba może wywołać skutki niebezpieczne dla zdrowia
- informuje lek. med. Małgorzata Bąk.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.