Nie da się ukryć, że życie po narodzinach dziecka znacznie się zmienia, a świeżo upieczeni rodzice muszą przeorganizować swoją codzienność, by dostosować się do nowej sytuacji. A jak wygląda życie, gdy w rodzinie jest aż 16 pociech? Doskonale wiedzą o tym Tiffany i Benji Nelsonowie, którzy doczekali się sporej gromadki. Para regularnie publikuje w mediach społecznościowych zdjęcia i filmy, w których pokazują swoją codzienną rutynę oraz rozwiązania, które pomagają im w sprawnym funkcjonowaniu i organizacji domu.
Tiffany i Benji byli dwa lata po ślubie, gdy powitali na świecie swoją pierwszą córkę o imieniu KennaDee. Dwa lata później urodziła się kolejna dziewczynka, Cassidy, po 20 miesiącach chłopiec Trey i kilka miesięcy później na świat przyszła trzecia córka, Jaine. Mimo licznej rodziny, młode małżeństwo marzyło zawsze o adopcji.
Benji i ja wiedzieliśmy, że pewnego dnia zaadoptujemy dziecko. Nie wiedzieliśmy kiedy i ile, ale czuliśmy, że to będzie fragment naszej historii. Pewnej nocy, gdy jedliśmy kolację z czwórką naszych dzieci w nowym domu, na dworze padał deszcz, a my rozmawialiśmy o tym, że powinniśmy być wdzięczni za to, że mamy siebie, naszą rodzinę i jedzenie. Cassidy przebierała widelcem w kukurydzy i nagle zaczęła płakać. Zapytaliśmy, co się stało, a ona odpowiedziała: 'Jest mi przykro za te wszystkie dzieci, które nie mają mamy i taty'. Popatrzyliśmy na siebie z Benjim i zrozumieliśmy, że to czas rozpocząć naszą adopcyjną historię
- opowiadała Tiffany w jednym z filmów opublikowanych na YouTube. To właśnie w tym serwisie rodzina jest najbardziej aktywna, a na ich profilu regularnie pojawiają się filmy opowiadające o dzieciach i ich codzienności.
Para doczekała się aż 16 dzieci: siedmiu biologicznych i dziewięciu adoptowanych. Najmłodsze dziecko przyszło na świat w 2020 roku, gdy Tiffany miała już 45 lat. Choć dziś rodzina wydaje się bardzo zżyta i szczęśliwa, to nie zawsze było łatwo. Małżeństwo przez całe swoje życie było pochłonięte pracą, by zarobić jak najwięcej na utrzymanie tak licznej rodziny. W pewnym momencie musieli ogłosić bankructwo, jednak kryzys szybko został zażegnany. Zarówno na YouTube, jak i na Instagramie można zobaczyć, że aktualnie Nelsonowie mieszkają w ogromnej willi wyposażonej w wiele udogodnień, które pomagają w ogarnięciu 16 dzieciaków. Najstarsza córka, KennaDee, pokazała niegdyś na TikToku, że w domu znajduje się duży, okrągły stół, przy którym wszyscy razem jedzą posiłki, wielki ogród oraz liczne sprzęty AGD, między innymi trzy lodówki, pięć zamrażarek i dwie zmywarki. Co ciekawe, rodzina niedawno się powiększyła. KennaDee urodziła w marcu syna, więc Tiffany i Benji zostali dziadkami.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.