Do wyjątkowo niegodziwego aktu wandalizmu doszło w warszawskiej Pradze-Północ. Przy jednej z tamtejszych kamienic wejścia strzegły krasnale, które stały tam od lat. Z ich obecnością był oswojony każdy mieszkaniec osiedla. W środę portal Twoja Praga podał do wiadomości, że od 2 lipca 2024 roku przy głównej bramie pojawiła się ogromna dziura w ścianie. Jeden ze strażników opuścił służbę, co głęboko poruszyło lokalną społeczność.
Praga-Północ straciła symbol. Mieszkania przy ul. Ząbkowskiej nie są już pilnowane przez krasnale
Zabytkowa kamienica stojąca przy ul. Ząbkowskiej 28 została wybudowana w okolicach 1900 roku. Budynek liczy cztery piętra, na których oprócz lokali mieszkalnych są także przestrzenie usługowe. Jak podaje portal Twoja Praga, niegdyś na podwórzu można było skorzystać z fachowej pomocy garbarza, a we wnętrzu kamienicy działał zakład grawerski. Obiekt był wykonany na przełomie XIX i XX wieku, co widać po architekturze i specyficznych zdobieniach. Jednym z wyjątkowych elementów gmachu były tzw. oboje w postaci krasnoludków. Według serwisu Praga odNova miały one za zadanie uchronić ściany przed zarysowaniami przez koła czy też przed zaklinowaniem się zbyt obszernych pojazdów. Choć ich funkcje straciły swoją ważność lata temu, traktowano je jako dekorację i lokalny symbol. Niestety znaleźli się śmiałkowie, którzy nie potrafili uszanować historycznego znaczenia figur. Jedna z nich najprawdopodobniej została zrabowana. Rozżaleni mieszkańcy kamienicy nie zamierzają milczeć w tej sprawie.
Dzielnica Warszawy została obrabowana: Może ktoś do bogatego mieszkania na dekoracje ukradł
Pod informacyjnym postem o kradzieży na profilu Twoja Praga można zauważyć żywą dyskusję dotyczącą poważnego naruszenia mienia, które wydarzyło się w ostatnim czasie. Mieszkańcy kamienicy nie potrafią ukryć oburzenia, ponieważ od wielu lat krasnale stanowiły integralny element zabudowy przy ul. Ząbkowskiej 28.
Ludziom to wszystko do łap się klei.
Tyle czasu nikt nie miał takich pomysłów… a tu proszę.
Może ktoś do bogatego mieszkania na dekoracje ukradł.
Na złomie pewnie gdzieś jest.
Figurki przedstawiające postać krasnoludków były wykonane z żeliwa, co dodatkowo wzmacnia teorie, według których ktoś po prostu chciał sobie zapewnić dodatkowy zastrzyk gotówki.
Może wyjechał na wakacje?
- czytamy w komentarzach. Taki scenariusz byłby najlepszy, jednak ze smutkiem trzeba stwierdzić, że do możliwych raczej nie należy.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
