Letnie Igrzyska Olimpijskie w Paryżu oficjalnie rozpoczęły się w piątek 26 lipca 2024 roku. Wcześniej do stolicy Francji przybyło mnóstwo zawodników z całego świata, którzy zmierzą się w aż 329 konkurencjach sportowych. Jedną z dyscyplin jest tenis, a na czas rozgrywek tenisistki zamieszkały w tak zwanej wiosce olimpijskiej, gdzie czekały na nich dość niekomfortowe warunki.
Jak informuje serwis Sport Wprost, organizatorzy tegorocznych igrzysk w Paryżu postanowili połączyć komfort z ekologią. W efekcie poszczególne komitety olimpijskie "musiały interweniować", między innymi sprowadzając do Francji klimatyzatory. Wygląda na to, że apartamenty dla zawodników mają również kilka innych wad. W przypadku tenisistek problemem okazała się zbyt mała liczba łazienek. Z nagrania opublikowanego przez mistrzynię US Open 2023 w grze pojedynczej kobiet oraz French Open 2024 w grze podwójnej kobiet - Coco Gauff - wynika, że na 10 kobiet przypadały zaledwie dwie łazienki, a całe mieszkanie było stosunkowo ciasne. Film wywołał duże poruszenie wśród komentujących, którzy twierdzili, że panuje tam istny chaos, a przedstawione na nim miejsce wcale nie wygląda, jak olimpijska willa. Jeden z internautów stwierdził również, że w takim przypadku postawiłby na hotel.
Wszystkie tenisistki, oprócz mnie, przeprowadziły się do hotelu. Teraz jest tylko pięć dziewczyn i dwie łazienki
- odpowiedziała mu Coco Gauff. Później dodała również, że aktualnie ma już własny pokój, a jej współlokatorki są bardzo wyluzowane.
Warto przypomnieć, że w ostatnich dniach szerokim echem odbiły się również kartonowe łóżka, jakie zapewniono olimpijczykom na czas igrzysk w Paryżu. Według organizatorów największą ich zaletą jest przede wszystkim łatwość montażu oraz transportu. Co więcej, nietypowe meble mają być bardzo wytrzymałe. Początkowo wątpliwości wzbudzały również materace, które nie zostały wykonane z pianki, lecz materiału przypominającego plastik. Jednak okazało się, że dzięki zastosowanej technologii takowy materac lepiej "oddycha", jest odporny na pluskwy i hipoalergiczny. Takie rozwiązania nie powinny nikogo dziwić, ponieważ ekologia to podstawowe hasło towarzyszące igrzyskom olimpijskim w Paryżu. Organizatorzy postawili sobie za cel wyemitowanie nie więcej niż 1,58 miliona ton dwutlenku węgla i właśnie dlatego zdecydowali się między innymi na:
W związku z tym w wiosce olimpijskiej na zawodników czekały również krzesła zrobione z plastikowych nakrętek oraz stoliki ze starych paletek do ping-ponga.