• Link został skopiowany

Irena Santor nie mówiła wcześniej o rodzinnej tragedii. 12-letni Jaś Santor nie ma nawet swojego grobu

Dopiero po wielu latach Irena Santor postanowiła ujawnić dramatyczną historię rodzinną. Na początku sama nic o tym nie wiedziała, ale szybko okazało się, że doszło do tragicznych wydarzeń. Opowieść dotyczy 12-letniego Jasia, który nawet nie doczekał się własnego nagrobka.
Irena Santor
Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl

Przebywająca do niedawna w domu opieki Irena Santor ujawniła dramatyczną historię, mocno związaną ze swoją rodziną. Opowiedziała o Powstaniu Warszawskim i Jasiu Santorze, który zginął bohatersko mając zaledwie 12 lat. Zdradziła również, że przez długi czas nie miała świadomości, co dokładnie działo się w stolicy podczas wojny.

Zobacz wideo Godzina "W" w Warszawie - 01.08.2024

Ile lat ma Irena Santor? Artysta opowiedziała historię, związaną z Powstaniem Warszawskim

Irena Santor to 89-letnia polska piosenkarka znana z takich hitów, jak "Już nie ma dzikich plaż" czy "Najpiękniejsze Warszawianki to przyjezdne". Choć w dniu Powstania Warszawskiego miała zaledwie 10 lat, to jest w stanie opowiedzieć rodzinne historie, które miały miejsce w tamtym czasie. Co zaskakujące, przez dużą część dorosłego życia nawet nie wiedziała, że takie wydarzenie miało miejsce. W jej rodzinnym mieście, Solcu Kujawskim pod Bydgoszczą niemal wcale nie mówiono o stolicy. Dowiedziała się o powstaniu dopiero za sprawą męża, Stanisława Santora, który pochodził z tamtych okolic. Niedawno, przy okazji 80. rocznicy Powstania Warszawskiego piosenkarka zdradziła tragiczną historię, którą usłyszała od małżonka. 12-letni Jaś Santor, który był bratem męża piosenkarki, zginął 13 sierpnia 1944 roku w trakcie powstańczych walk.

Jaś Santor miał tylko 12 lat, zginął na wysadzonym przez Niemców czołgu u zbiegu ulic Długiej i Podwala. Jaś wspólnie z kolegami wskoczył na zdobyty przez powstańców czołg. I w tym momencie doszło do wybuchu (...) Jaśko nie ma swojego grobu, ma tylko napis na grobie w kwaterze powstańców na Woli

- opowiadała podczas rozmowy z "Faktem". Sama artystka ma teraz sporo możliwości, by wspominać dawne czasy. Przebywa bowiem na rehabilitacji w specjalnym domu dla artystów.

Gdzie mieszka Irena Santor? Piosenkarka przeszła niedawno bardzo poważną operację

Piosenkarka kilka miesięcy temu przeszła trudną operację usunięcia kamieni nerkowych. Od razu po wyjściu ze szpitala postanowiła przeprowadzić się z domu opieki w bardziej dogodne miejsce, które będzie sprzyjało odpoczynkowi i regeneracji. Wybrała Dom Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie, będący prawdziwą oazą dla twórców starszego pokolenia, którzy teraz potrzebują odpowiedniej opieki po latach działalności.

Wracam tu do zdrowia po operacji, którą przeszłam  Jest tu piękny ogród, po którym spaceruję z koleżankami. Bierzemy kijki w garść i chodzimy. Dom artysty w Skolimowie to cudowne miejsce godne polecenia

- opowiadała Irena Santor dla "Super Expressu". Artystka zaznaczyła, że przyjechała tam na dłuższy czas, by móc odpowiednio wypocząć. 

Odzyskuję już siły. Jestem pod opieką wspaniałych lekarzy i przyjaciół, na których zawsze mogę liczyć.

- podsumowała.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Więcej o: