W trakcie wyjazdu typu city breaka mamyW trakcie wyjazdu typu city breaka mamy
Jeśli marzy ci się krótki wypoczynek i poznanie nowych miejsc, ale nie masz już w planie dłuższego urlopu, jedź na city break. To kilkudniowy lub weekendowy wypad do innego miasta, podczas którego stawiamy głównie na zwiedzanie. Wiele osób woli właśnie taką formę wypoczynku od wakacji all-inclusive czy nadmorskiego opalania. Dlaczego? Wszystko wyjaśnia badanie przeprowadzone przez SW Research na zlecenie Leonardo Hotels.
W trakcie wyjazdu typu city break mamy kilka możliwości. Nie tylko poznajemy nowe miasto i lokalne zabytki, ale także możemy skorzystać z wielu atrakcji, takich jak restauracje, kawiarnie, muzea czy większe wydarzenia. Takich rozrywek raczej nie zaznamy w mniejszych, typowo wypoczynkowych miejscowościach, dlatego tak wiele osób ceni sobie weekendowe wyjazdy. Według badania SW Research, wykonanego w maju 2024 roku, aż 76 procent Polaków preferuje właśnie takie wyjazdy. Co trzeci ankietowany, czyli 36 procent, deklaruje więcej niż jeden taki wyjazd w roku. Co piąty (22 procent) wyjeżdża na city break tylko raz do roku, a 1 procent badanych nawet rzadziej. Ankiety wykazały również, że w taką podróż wybierają się głównie pary: 44 procent badanych wyjechałoby z partnerem lub partnerką, a 29 procent zdecydowałoby się na rodzinny wyjazd z dziećmi.
Planując swój city break, trzeba wziąć pod uwagę większe wydatki. W ciągu kilku dni wydamy sporo pieniędzy na hotel, jedzenie w restauracjach, atrakcje i bilety wstępu do muzeów czy na różne wydarzenia. Z badania SW Research wynika, że Polacy są tego świadomi, ponieważ najczęściej na takie wyjazdy kilka razy w roku decydują się respondenci, których zarobki netto wynoszą od 5000 do 7000 złotych. Było to aż 44 procent ankietowanych. Podobnych odpowiedzi udzielały osoby z wyższymi zarobkami, które stanowiły 42 procent. Badanie wykazało też sporą rozbieżność w wykształceniu podróżników. Na city break decydują się głównie osoby o wykształceniu średnim lub wyższym. Respondenci z wykształceniem podstawowym, gimnazjalnym oraz zasadniczym zawodowym zwykle odpowiadali, że w ogóle nie jeżdżą na takie wakacje.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.