O rekordach związanych z wiekiem częściej mówi się w odniesieniu do kobiet, co wynika z faktu, że z reguły żyją one dłużej. W poprzednim artykule pisaliśmy o śmierci Marii Branyas, która jeszcze do niedawna była najstarszą żyjącą kobietą i zarazem osobą na świecie. Teraz oba tytuły przejęła Japonka Tomiko Itooka, która ma obecnie 116 lat. Nie oznacza to jednak wcale, że panowie nie dożywają sędziwego wieku. Doskonałym tego przykładem jest John Tinniswood.
John Alfred Tinniswood urodził się 26 sierpnia 1912 roku (rok zatonięcia Titanica) i właśnie obchodził swoje 112. urodziny z rodziną i przyjaciółmi w domu opieki w Southport w Anglii. Jak podaje oficjalna strona Księgi Rekordów Guinnessa, tytuł najstarszego mężczyzny na świecie przejął oficjalnie 5 kwietnia 2024 roku, po tym jak zmarł poprzedni rekordzista, 114-letni Juanie Vicente Pérezie z Wenezueli. Już w 2020 roku uznano go natomiast za najstarszego mężczyznę w Wielkiej Brytanii. Spytany o to, jak się czuje po osiągnięciu 112 lat, przyznaje szczerze, że nie jest to dla niego wielkie wydarzenie.
Nie czuję się na tyle lat, nie ekscytuję się tym. Pewnie dlatego to osiągnąłem. Po prostu przyjmuję to z dystansem, jak wszystko inne
- wyznał mężczyzna. Co ważne, John jest okazem zdrowia. Wciąż samodzielnie wykonuje wiele codziennych czynności. Do tego zarządza swoimi finansami i codziennie słucha wiadomości w radiu. Ponadto od lat jest fanem Liverpoolu i przeżył prawie wszystkie wzloty i upadki klubu, w tym osiem zwycięstw "The Reds" w Pucharze Anglii oraz większość mistrzostw kraju. 112-latek twierdzi, że nie do końca wie, czemu zawdzięcza swoją długowieczność. W młodości był aktywny i dużo chodził, ale poza tym nie różni się od innych ludzi. Nie stosuje też specjalnej diety, nie licząc ryby i frytek spożywanych na obiad co piątek. To jednak widocznie wystarczyło, by móc pochwalić się tak bogatym doświadczeniem życiowym.
John Tinniswood 44 lata przeżył ze swoją żoną Blodwen, która zmarła w 1986 roku. Para doczekała się córki Susan oraz czwórki wnucząt. Teraz John jest także pradziadkiem dla trojga najmłodszych członków rodziny. Dla szerszego grona z kolei w historii zapisze się jako najstarszy żyjący weteran drugiej wojny światowej, który służył w Royal Army Pay Corps. Odkąd skończył 100 lat w 2012 roku, co roku otrzymywał kartkę urodzinową od królowej Elżbiety II, jednak ostatecznie przeżył jej panowanie, choć monarchini była młodsza od Johna o prawie 14 lat. Co ciekawe, Brytyjczyka łączą pewne elementy z najstarszym żyjącym Polakiem.
Według portalu najstarsipolacy.pl najstarszym mężczyzną w Polsce jest obecnie Tadeusz Lutak, który urodził się 29 sierpnia 1917 roku. Oznacza to, że już wkrótce skończy 107 lat. Tadeusz Lutak (pseudonim "Pancerz") to kapitan Wojska Polskiego, który był żołnierzem konspiracji niepodległościowej w czasie drugiej wojny światowej. Jak przypominała TVP Rzeszów przy okazji zeszłorocznych obchodów urodzin kapitana, jest zarazem najstarszym w Polsce byłym czołgistą i żołnierzem kampanii wrześniowej.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.