W sobotę 31 sierpnia 2024 roku mężczyzna wraz z synem chcieli dotrzeć do chatki Adamy, gdzie powinni spędzić noc. Swoją wędrówkę rozpoczęli w okolicach dworca kolejowego w Suchej Beskidzkiej i kierowali się w stronę Jałowca. Niestety nie wszystko poszło zgodnie z planem. Na Kiczorze za Przysłopem ojciec zorientował się, że syn zniknął. Zaczął go szukać, a jakiś czas później poprosił o pomoc ratowników Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Do akcji wkroczyły zespoły zmotoryzowane oraz piesze.
W poszukiwaniach uczestniczyli również policjanci, którzy przekazali ratownikom, że turyści widzieli dziecko idące w kierunku Jałowca. Okazało się, że się nie mylili, ponieważ nastolatkowi udało się dotrzeć na szczyt. Tam sięgnął po książkę przeznaczoną dla turystów i umieścił na kartce swoje imię, nazwisko oraz prośbę o pomoc.
Na szczycie w książce wpisów odnaleziono wpis z imieniem i nazwiskiem chłopca i prośbą o pomoc. 13-latek został odnaleziony przez leśniczego i przetransportowany przez ratowników do miejsca, gdzie razem z ojcem zostali przekazani policji
- relacjonowali ratownicy GOPR. Wygląda na to, że jego pomysłowość pozwoliła na to, by ta historia miała szczęśliwe zakończenie. Dzięki temu chłopiec został odnaleziony stosunkowo szybko.
Niestety podobne zaginięcia oraz różnego rodzaju wypadki są codziennością ratowników dbających o bezpieczeństwo miłośników górskich wycieczek. W miniony weekend - 31.08 - 04.09 2024 r. - beskidzcy goprowcy musieli interweniować aż 16 razy. Największą akcją była ewakuacja turystów z trasy kolei linowej na Czantorię. Ostatecznie pomogli łącznie 41 osobom.
W sobotę doszło też do poważnego wypadku paralotniarza w rej. Wapiennika (Beskid Śląski, Lipowa). Mężczyzna z urazem miednicy i złamaniem kości udowej został zabezpieczony przez ratowników oraz przekazany zespołowi Lotnicze Pogotowie Ratunkowe #Ratownik4. Drogą powietrzną trafił do Szpitala Wojewódzkiego w Bielsko-Biała. Oprócz wyżej opisanych ratownicy interweniowali w 4 wypadkach turystycznych oraz 10 wypadkach z udziałem rowerzystów górskich
- przekazało GOPR Beskidy. Warto zatem pamiętać, że tego typu wędrówki wymagają odpowiedniego przygotowania, ponieważ niekiedy to może nawet uratować nam życie. W górach panują specyficzne warunki atmosferyczne, a pogoda w każdej chwili może ulec zmianie, dlatego należy przede wszystkim zadbać o porządne i wygodne buty, które będą chronić nasze stopy oraz staw skokowy, ciepłe i wodoodporne ubrania oraz wodę. Przydatna będzie również mapa, okulary i krem z filtrem. W przypadku niektórych tras warto zabrać ze sobą także sprzęt do wspinaczki.
Jeśli jednak będziesz potrzebować pomocy, należy wezwać GOPR, dzwoniąc pod bezpłatny numer telefonu alarmowego: 985 lub 601 100 300.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.