Czy w "Rolnik szuka żony" pojawią się pary jednopłciowe? Marta Manowska mówi wprost, co o tym myśli

Nadchodzący sezon "Rolnik szuka żony" zapowiada się jako przełomowy. Przyniesie on wiele zmian, które zainteresują i zaangażują fanów jeszcze bardziej niż dotychczas. W jednym z ostatnich wywiadów prowadząca program Marta Manowska została zapytana, co sądzi o udziale w show par jednopłciowych. Okazuje się, że jej zdanie na ten temat jest jasne.

Marta Manowska, która od lat z sukcesem prowadzi dwa popularne programy telewizyjne: "Sanatorium miłości" oraz "Rolnik szuka żony", wkrótce ponownie pojawi się na antenie. Premierę drugiego z wymienionych show zaplanowano bowiem na połowę września. W najnowszej edycji miłości poszukiwać będzie trzech rolników i dwie rolniczki. Dziennikarka podzieliła się ostatnio swoimi przemyśleniami na temat potencjalnych zmian w formacie programu, w tym możliwości pojawienia się w nim par jednopłciowych.

Zobacz wideo "Rolnik szuka żony". Nicola odkryła w sobie nowy talent? Nagle wskoczyła na scenę

Marta Manowska: Rolnik szuka żony w nowej odsłonie. Będą zmiany w programie?

Z racji zmian, które zaszły w ostatnim czasie w telewizji publicznej dużo mówi się o możliwej modyfikacji charakteru i struktury niektórych popularnych programów, takich jak na przykład "Rolnik szuka żony" i potencjalnym wprowadzeniu do nich par jednopłciowych. Marta Manowska, która od początku jest twarzą show, otwarcie popiera tę ideę. Dziennikarka, odwołując się do doświadczeń z zagranicznych wersji programu, podkreśla, że również Polska powinna podążać tą drogą.

Widzę taką szansę od początku. Bardziej myślę, czy my jesteśmy na to gotowi, nawet nie wiem, pod jakim kątem, no bo nie politycznym, ideologicznym, światopoglądowym [...] Wiele lat temu w 'Bauer sucht Frau' była para dwóch kobiet. […] Tych ludzi można podziwiać. Bo są odważni, że pokazują swoje życie

- powiedziała w wywiadzie dla magazynu "Viva" Marta Manowska.

 

Marta Manowska: Rodzice wychowali ją na tolerancyjną, ale wierzącą osobę

Marta Manowska, nie ukrywa, że jest osobą bardzo wierzącą, ale jednocześnie podkreśla, że wychowana została w duchu tolerancji. Mimo jasnego stanowiska kościoła wobec osób LGBTQ+ dziennikarka zaznacza, że każdy człowiek powinien mieć prawo do decydowania o własnym życiu. W niedawnym wywiadzie prezenterka wyraziła przekonanie, że nie widzi żadnej sprzeczności między swoją wiarą a akceptacją różnorodności w "Rolnik szuka żony". Jej postawa może stanowić ważny głos w debacie na temat obecności par jednopłciowych w mainstreamowych mediach.

Ja jako osoba wierząca wychodzę z założenia, że każdy z nas ma prawo do swojego życia prywatnego, do swoich poglądów. [...] Wychowałam się w rodzinie, która ma bardzo szeroki światopogląd i jest akceptująca, więc nie widzę żadnych sprzeczności

 - zaznaczyła Marta Manowska.

Dziennikarka głośno zastanawia się, kiedy w Polsce nadejdzie odpowiedni moment na wprowadzenie takich zmian w jej programie. A może już on nastał?

 
Tylko skąd mamy dostać sygnał, że ludzie są na to gotowi? Może ten sygnał powinien pewnie przyjść od widzów. Bo telewizja pokazuje takie treści, jakich publiczność oczekuje. Jeżeli czujecie Państwo, że tego chcecie, może trzeba zasypać redakcję takimi informacjami, może to przyniesie jakiś skutek

- powiedziała dziennikarzom "Vivy" prowadząca "Rolnik szuka żony".

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Więcej o: