Kiedy grzeją w blokach? Nie zawsze jest to ta sama data. To jest brane pod uwagę

Kiedy zaczyna się sezon grzewczy? Wielu Polaków zadaje sobie to pytanie we wrześniu, gdy zazwyczaj następuje spadek temperatur. Odpowiedź na nie nie jest jednak jednoznaczna. Mimo wszystko pewne aspekty podpowiedzą nam, w jakim czasie się tego spodziewać. Pod uwagę należy tu wziąć przepisy i czynniki pogodowe.

Jeszcze jakiś czas temu duża część naszego kraju zmagała się z nieznośnymi upałami, ale teraz coraz więcej osób szuka już źródeł ciepła. W niektórych miejscach chłodem powiewa nawet nie tylko wczesnymi rankami i późnymi wieczorami. Dziwić może zatem, że kaloryfery w naszych mieszkaniach są wciąż zimne. Od czego dokładnie jest uzależnione ich włączenie przez spółdzielnię?

Zobacz wideo Jak przygotować się na zimę? "Ważna jest efektywność energetyczna"

Kiedy rozpoczyna się sezon grzewczy? Z punktu prawa sprawa nie jest jasna

W kwestii ogrzewania mieszkańcy domków jednorodzinnych są prawdopodobnie w najlepszej sytuacji, ponieważ sami kontrolują to, kiedy włączą ogrzewanie. W blokach niestety musimy dostosować się do odgórnych decyzji. Z punktu widzenia prawa uwzględnia się przy tym rozporządzenie ministra gospodarki z 15 stycznia 2007 roku, które mówi o tym, że sezon grzewczy powinien rozpocząć się, gdy warunki atmosferyczne powodują konieczność ciągłego dostarczania ciepła w celu ogrzewania obiektów. Jak jednak widać, jest to zapis dość nieprecyzyjny, który w zasadzie wiele nie wyjaśnia. Za istotniejsze można więc uznać w tej dyskusji rozporządzenie ministra infrastruktury z 12 kwietnia 2002 roku, zgodnie z którym minimalna temperatura, która powinna być utrzymana w pomieszczeniach, to 20 stopni Celsjusza w przypadku pokojów i 24 stopnie Celsjusza w łazienkach. Tu mamy już konkretne wartości, ale przecież przedstawiciele spółdzielni nie będą na bieżąco sprawdzać tego we wszystkich mieszkaniach. W związku z tym w praktyce procedura ta jest nieco uproszczona.

Kiedy zaczynają grzać w blokach? Sezon grzewczy: od kiedy do kiedy? 

Rozpoczęcie sezonu grzewczego to decyzja, którą wspólnoty i spółdzielnie mieszkaniowe podejmują indywidualnie. To dlatego często się okazuje, że u naszych znajomych już grzeją, choć u nas jeszcze nie, lub na odwrót. Przyjmuje się jednak, że ogrzewanie zostaje uruchomione, gdy przez trzy następujące po sobie dni temperatura o godzinie 19 wynosi mniej niż 12 stopni Celsjusza. Oczywiście zdarzają się od tego wyjątki. Mieszkańcy mogą również zgłosić potrzebę wcześniejszego uruchomienia ogrzewania. W ogólnym ujęciu można założyć, że kaloryfery staną się ciepłe na przełomie września i października. Przy zakończeniu sezonu grzewczego ponownie pojawiają się spore rozbieżności, na które wpływ na znowu aktualna pogoda, ale zazwyczaj następuje to na przełomie marca i kwietnia.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Więcej o: