Jak informuje serwis CNN, działania 81-latka z Montany miały stanowić naruszenie ustawy Lacey Act, która zabrania handlu nielegalnie pozyskanymi dzikimi zwierzętami, rybami oraz roślinami. Okazuje się, że Arthur "Jack" Schubarth wymyślił plan, którego celem było sklonowanie ogromnych owiec i stworzenie znacznie większego gatunku hybrydowego. Motywem seniora były natomiast korzyści finansowe.
Schubarthowi zarzucono nielegalne przewiezienie do Stanów Zjednoczonych tkanek oraz nasienia zwierzęcia, które sam upolował w Kirgistanie w 2013 roku. Dzięki nim mężczyzna chciał stworzyć hybrydowy gatunek owiec, które miały mieć w sobie geny Marco Polo. To gigantyczne ssaki, które mogą ważyć ponad 130 kg, a ich rogi mają blisko 1,5 m długości. Niestety w Montanie są zabronione z uwagi na ochronę rodzimych owiec przed chorobami i hybrydyzacją. Właśnie dlatego stworzenie nowego gatunku było tak atrakcyjną wizją dla "Jacka", który mógł w ten sposób osiągnąć znacznie większy zysk finansowy. W końcu był właścicielem pokaźnej farmy, na której kupowano, sprzedawano i hodowano owce i kozy górskie oraz inne ssaki kopytne. W październiku 2015 roku 81-latek podpisał umowę na sklonowanie nieokreślonej liczby owiec z pozyskanej tkanki, natomiast w listopadzie 2016 roku miał otrzymać 165 sklonowanych zarodków Marco Polo. W maju 2017 roku dzięki zarodkom na świat przyszedł samiec o imieniu Montana Mountain King. To właśnie on miał dać możliwość stworzenia hybrydowego gatunku.
Ostatecznie Arthur "Jack" Schubarth przyznał się do winy.
Rodzaj przestępstwa, które tutaj odkryliśmy, może zagrozić integralności naszych gatunków w Montanie
- wyjaśnił w oświadczeniu Ron Howell, szef ds. egzekwowania prawa w Montana Fish, Wildlife and Parks. Z akt sądowych wynika między innymi, że mężczyzna sprzedał nasienie stworzonej przez siebie hybrydy oraz żyjące hybrydy owiec trzem osobom w Teksasie. Co więcej, mieszkaniec Minnesoty przywiózł na jego ranczo 74 owce do zapłodnienia, a za każdą z nich mógł uzyskać nawet 10 tys. dolarów, czyli prawie 40 tys. złotych. Ostatecznie sędzia Brian Morris ukarał Schubartha grzywną w wysokości 20 tysięcy dolarów oraz dodatkowymi 4 tysiącami dolarów na rzecz US Fish and Wildlife Foundation. Zatem łączna kara wyniosła około 93 tys. złotych.
Będę musiał pracować przez resztę życia, aby naprawić to, co zrobiłem
- powiedział Schubarth przed ogłoszeniem wyroku.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.