Straż graniczna nie raz była świadkiem zaskakujących sytuacji, które nawet trudno sobie wyobrazić. Jedna z nich miała miejsce w tym tygodniu. Funkcjonariusze zatrzymali Afrykańczyka, który pieszo szedł torami kolejowymi. Jak się okazało, chciał przekroczyć granicę polsko-rosyjską.
Do nietypowego incydentu doszło w środę 2 października w okolicy dworca kolejowego w Braniewie, miasta w województwie warmińsko-mazurskim. Jak można przeczytać na stronie Komendy Głównej Straży Granicznej, funkcjonariusze zatrzymali tego dnia cudzoziemca, który zwrócił ich uwagę dość dziwnym zachowaniem. Szedł pieszo torami kolejowymi w stronę granicy z Rosją. Chciał w ten sposób opuścić kraj.
Cudzoziemiec oświadczył funkcjonariuszom, że zamierza pieszo przekroczyć granicę polsko-rosyjską. Powiedział również, że w Rosji będzie ubiegał się o azyl
- czytamy na stronie straży granicznej. W trakcie rozmowy okazało się, że mężczyzna pochodzi z Mali i nie jest to początek jego podróży. W listopadzie 2023 roku przypłynął ze swojego kraju do Hiszpanii i od tamtej pory przemierza Europę. Jak podaje straż graniczna, przebywał w Szwajcarii i Niemczech.
Jeszcze będąc w Niemczech, Malijczyk stwierdził, że ostatnim etapem jego podróży będzie Rosja, gdzie zacznie ubiegać się o azyl. Musiał zatem przemierzyć najpierw całą Polskę. Mężczyzna został zatrzymany niemal na samym końcu swojej wyprawy, ponieważ w Braniewie znajduje się kolejowe przejście graniczne do Mamonowa, które jest już częścią obwodu królewieckiego Rosji. Niestety nie miał przy sobie dokumentów uprawniających go do przekroczenia granicy, dlatego funkcjonariusze z PSG byli zmuszeni go zatrzymać. Później udało im się ustalić, że cudzoziemiec złożył wcześniej wniosek o ochronę międzynarodową w Szwajcarii. W związku z tymi okolicznościami sąd zdecydował o umieszczeniu 23-latka w Strzeżonym Ośrodku dla Cudzoziemców w Kętrzynie. Następnie zostanie przekazany stronie szwajcarskiej.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.