Usłyszeli rozpaczliwy pisk. Ostatkami sił trzymał się drabiny. Chwile dzieliły go od utonięcia

Policjanci pomagają nie tylko ludziom, lecz także zwierzętom. Kilka dni temu w Gdańsku funkcjonariusze z policji wodnej ruszyli na ratunek małemu zwierzęciu, które rozpaczliwie wołało o pomoc. Gdy dotarli na miejsce, byli zdumieni. Lis ostatkiem sił trzymał się drabinki.

Choć głównym zadaniem policjantów jest pilnowanie porządku i pomoc ludziom, to wśród potrzebujących nierzadko zdarzają się też zwierzęta. Na szczęście funkcjonariusze nie ignorują czworonogów, które często nie radzą sobie same w kryzysowych sytuacjach. Jedna z takich sytuacji wydarzyła się ostatnio w Gdańsku. Policjanci zdążyli w ostatniej chwili.

Zobacz wideo Małgorzata Tracz: Do Polski ściągnęli hodowcy z Danii i Holandii, bo tam mają zakaz hodowli

Policjanci z Gdańska ruszyli na ratunek lisowi. Zwierzę wpadło do wody

Kilka dni temu w Gdańsku doszło do niecodziennej akcji ratunkowej. Funkcjonariusze z Komisariatu Wodnego Policji patrolowali okolice Martwej Wisły, gdy nagle usłyszeli przeraźliwy pisk. Z początku nie wiedzieli, skąd dochodzi dźwięk, jednak po chwili poszukiwań udało im się namierzyć jego źródło. Jak się okazało, był to mały lis, który w ten sposób wołał o pomoc. Zwierzę spadło do wody na wysokości Nabrzeża Retmanów i kurczowo trzymało się łapkami poręczy, bo nie popłynąć z nurtem rzeki.

Mundurowi z Komisariatu Wodnego Policji w Gdańsku niejednokrotnie sprawdzali się już w różnych sytuacjach. Tym razem do niecodziennej interwencji doszło w rejonie Martwej Wisły. Na wysokości Nabrzeża Retmanów policjanci usłyszeli pisk zwierzęcia, a po chwili zauważyli lisa, który wcześniej wpadł do wody. Wycieńczone zwierzę trzymało się ostatniego stopnia drabinki i do połowy było zanurzone w wodzie

- czytamy w poście opublikowanym przez oficjalny profil Pomorska Policja na Facebooku.

Co zrobić z dzikim zwierzęciem? Funkcjonariusze ruszyli z pomocą

Funkcjonariusze nie zastanawiali się ani chwili i od razu ruszyli na pomoc zwierzęciu. Na szczęście w porę udało im się wyjąć je z wody. Lis był wycieńczony walką o własne życie. Gdyby wpadł do wody, nie miałby  zbyt dużych szans na przetrwanie. Na Facebooku policjanci umieścili zdjęcia relacjonujące przebieg zdarzeń. Widać na nich mundurową pochylająca się nad młodym liskiem, który kurczowo trzyma się drabinki. Internauci byli bardzo poruszeni tą sytuacją.

Szacun dla Wodnego. Koleżanka pełna profeska w ratowaniu.
Niby dzikie zwierzę, a z jaką nadzieję patrzy na panią.
Bidulek, dziękujemy.
Czułe serce i wspaniała akcja

- czytamy w komentarzach pod postem policji. 

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Więcej o: