Pełnia Księżyca to czas, któremu przypisuje się wyjątkowe znaczenie. Przeważnie związane jest to z różnorodnymi mitami. Z drugiej strony nie od dziś wiadomo, że Księżyc ma wpływ m.in. na pływy mórz i oceanów. Niektórzy zapewniają także, że oddziałuje na ich samopoczucie. Jak zatem wygląda to w przypadku grzybów? Dużo zależy od tego, którego grzybiarza o to spytamy.
Październikowa pełnia, znana również jako Pełnia Krwawego Księżyca, będzie miła miejsce już 17 października 2024 roku. Jest to więc odpowiedni moment, by upewnić się, kiedy warto iść do lasu. Niestety, jeśli chcemy kierować się fazami Księżyca przy wyborze najlepszego terminu na grzybobranie, szybko zorientujemy się, że informacje na ten temat są dość sprzeczne. Najwięcej zwolenników zdaje się mieć teoria, że grzyby najlepiej rosną od nowiu do pełni. Inni z kolei przekonują, że wzrost grzybów jest najbardziej intensywny zaraz po pełni. Ostatnia grupa to grzybiarze twierdzący, że grzyby najlepiej rosną podczas pełni. Inaczej mówiąc, pokrywa to niemal cały cykl księżycowy.
Ponadto odmienne są przewijające się w tej dyskusji argumenty. Z jednej strony mówi się o tym, że Księżyc miałby wpływać na wodę zawartą w grzybach, podobnie jak to się dzieje w przypadku mórz i oceanów. Inne pomysły związane są ze światłem, przy czym zakładają, że grzyby rosną, gdy jest ciemno. Ktoś jednak musi mieć przecież rację. Otóż rację w tym przypadku mają osoby twierdzące, że nie istnieje związek pomiędzy pełnią księżyca a wzrostem grzybów.
Jak dotąd nikomu nie udało się potwierdzić naukowo żadnego z przedstawionych powyżej założeń. Bardzo ciekawy wpis na swoim blogu zamieścił Paweł Lenart, który przez ponad 30 lat prowadził związane z tym obserwacje na Wzgórzach Twardogórskich. W tym czasie zbiory podczas pełni bywały obfite, ale kiedy indziej było zupełnie odwrotnie. Lenart w przedstawionych wnioskach podkreślał, że znacznie ważniejsze dla wysypu grzybów są warunki pogodowe, głównie temperatura i opady.
Pomijając już warunki siedliskowe, rodzaj gleby czy gatunki drzew, grzyby pojawiają się, jeżeli jest odpowiednia temperatura, wilgotność i przebieg (układ) pogody poprzedzający wysyp. Grzyby, które nas najbardziej interesują, czyli np. prawdziwki, podgrzybki, koźlarze, rydze czy kanie nie wyrastają od razu po okresie gorącej i suchej pogody, zakończonej gwałtownymi opadami. Aby grzyby mogły wyrosnąć po okresie posuchy, potrzeba na to średnio od 2 do 3 tygodni
- wyjaśnia mężczyzna w swoim wpisie.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.