Barwniki spożywcze są stosowane w celu nadania jedzeniu ciekawego, bardziej atrakcyjnego wyglądu. Dzięki nim możemy podkreślić naturalny kolor produktów lub uzyskać efekt wręcz odwrotny. Taka kolorowa żywność często wzbudza zainteresowanie dzieci, ale zalecane jest zachowanie przy niej ostrożności, niezależnie od wieku. Tym razem przyjrzymy się dokładniej barwnikowi E127.
Wszelkie barwniki spożywcze otrzymują oznaczenia z zakresu E100-E199. Wśród nich jest też E127, czyli erytrozyna. Jest to syntetyczny barwnik spożywczy, zawierający jodynę, który odpowiada za wiśniowoczerwone zabarwienie produktów. Stosuje się go przede wszystkim do barwienia wiśni koktajlowych, owoców kondensowanych, cukierków, ciast w proszku, galaretek, dżemów i drinków. Czasami jest również dodawany do kiełbas, pasztetów i łososia. Ponadto erytrozynę można znaleźć w tuszach do drukowania, pastach do zębów, kosmetykach (np. różanych), tabletkach i lekarstwach.
Zobacz też: Polski mięsny przysmak jednym z najgorszych na świecie. Tylko jeden produkt go wyprzedził [RANKING]
Jak wyjaśnia amerykańska Agencja Żywności i Leków, barwniki spożywcze z reguły nie stanowią zagrożenia dla zdrowia, o ile są spożywane zgodnie z zaleceniami, co wiąże się głównie z ilością. Niektóre składniki budzą jednak wątpliwości. Dotyczy to także E127, którego użycie w wielu krajach jest ograniczone, w tym w Polsce.
W październiku 2021 roku media obiegła informacja o pewnym brytyjskim piekarzu, który naraził się na poważne kłopoty przez... dekoracyjną posypkę. Okazało się, że zawierała ona właśnie E127. Na nieszczęście Brytyjczyka, na Wyspach takie wykorzystanie tego składnika jest nielegalne. Jak przypominało wówczas CNN, w Wielkiej Brytanii i Unii Europejskiej erytrozyna może być stosowana wyłącznie do barwienia wisienek koktajlowych i wisienek kandyzowanych. Posypka tymczasem była sprowadzona ze Stanów Zjednoczonych, gdzie jest legalna. Niemniej nawet tutaj może się to wkrótce zmienić.
Zgodnie z informacjami udostępnionymi przez Plant Based News, obecnie w USA zakazane jest tylko użycie E127 w kosmetykach. Agencja Żywności i Leków stara się jednak o wprowadzenie całkowitego zakazu. Okazuje się bowiem, że erytrozyna ma szkodliwy wpływ na zdrowie, zwłaszcza w przypadku dzieci, u których może powodować zwiększoną nadpobudliwość. W niektórych przypadkach jej spożycie wiąże się też ze światłowstrętem. Co więcej, badania na zwierzętach potwierdziły, że w dużych stężeniach jest rakotwórcza.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.