• Link został skopiowany

Rybak wyciągnął z wody oceanicznego potwora. "Wygląda jak głowa kosmity"

Roman Fiedorcow, znany rosyjski rybak, zaliczył bliskie spotkanie z prawdziwym potworem z głębin. Udało mu się złowić dziwnie wyglądające stworzenie, które zdaniem wielu wygląda niczym "kosmita". Z czym tak naprawdę przyszło mu się zmierzyć? Zwierzę miało bulwiaste ciało i skurczone oczy.
Wyciągnął z wody oceanicznego potwora. 'To w 100 procentach obcy' - zdjęcie ilustracyjne
@rfedortsov_official_account/Instagram.com

Jak informuje serwis The Mirror, Roman Fiedorcow to popularny rosyjski rybak, który wielokrotnie dzielił się z internautami spektakularnymi efektami swoich połowów. Niedawno udało mu się nawet natrafić na nietypowe oceaniczne stworzenie, które przypominało ogromną kulę śluzu.

Zobacz wideo 60% Polaków uważa, że ryba to nie mięso. Czy ma rację?

Złowił gigantyczną rybę. "Więc to stąd pochodzą kosmici"

Fiedorcow złowił ten niezwykły gatunek w północnej części Oceanu Spokojnego. Z wody wyciągnął sporych rozmiarów stworzenie o bulwiastym ciele, które przypominało głowę obcego z gigantycznym mózgiem. Ostatecznie zidentyfikowano je jako Aptocyclus ventricosus, czyli rybę taszowatą. Jest to gatunek, który występuje w głębinach morskich i po raz pierwszy został opisany w 1769 roku przez niemieckiego zoologa Petera Simona Pallasa. Choć są to stworzenia o bardzo łagodnym usposobieniu, wygląd okazu złowionego przez rybaka wywołał spore obawy wśród internautów. Wielu z nich nie kryło swojego zaskoczenia i przekonywało, że jest to kolejny dowód na istnienie kosmitów.

To w 100 procentach obcy;
Wygląda jak głowa kosmity;
Więc to stąd pochodzą kosmici;
To jest prawdziwy potwór z głębin

- czytamy w sekcji komentarzy. Okazuje się jednak, że nietypowy wygląd zwierzęcia ma bezpośredni związek ze zmianą ciśnienia.

 

Wygląda, jakby pochodziła z innej planety. Wcześniej był "mały smok"

Z relacji zagranicznych mediów wynika, że ryba wyglądała, jakby ją napompowano, ponieważ wnętrzności zostały rozdęte w trakcie wychodzenia na powierzchnię. Choć tym razem Roman Fiedorcow dość szybko rozpoznał wyłowiony z oceanu okaz, nie zawsze jest tak łatwo. Jak informuje Daily Mail, niektóre stworzenia potrafią zaskoczyć nawet największych ekspertów. Często zdarza się, że rosyjski rybak sam nie wie, co tak naprawdę przedstawiają opublikowane przez niego zdjęcia, a w odkryciu zagadki pomagają mu internauci. Wcześniej udało mu się natrafić między innymi na "małego smoka" z żółtymi oczami oraz prehistorycznego rekina "goblina". Nie da się ukryć, że Fiedorcow ma wyjątkowe szczęście do morskich potworów, jednak na tym właśnie polega jego praca - jest rybakiem dalekomorskim, który zajmuje się łowieniem ryb żyjących przy samym dnie.

Zobacz też: Zobaczysz je tylko w jednym miejscu w Polsce. Zoo właśnie wita trojaczki

W przypadku Aptocyclus ventricosus część internautów pokusiła się również o porównania do tak zwanego Czarnego Pana z "Harry’ego Pottera" i złoczyńcy Megamocnego, który charakteryzował się ponadprzeciętnie dużą głową.

Dziękuje my, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Więcej o: