• Link został skopiowany

Wyłączają wodę na noc, bo jej brakuje. Polskie miasto podjęło radykalne kroki

Susza kojarzy się większości osób z letnimi upałami, ale trudna sytuacja hydrologiczna może wystąpić także zimą. Tak właśnie dzieje się w tym roku w Polsce, a coraz więcej gmin apeluje do mieszkańców o oszczędzanie wody. W niektórych regionach konieczne jest nawet jej wyłączanie jej na noc.
Jakie jest zagrożenie suszą w Polsce? Kolejne gminy ograniczają dostęp do wody i apelują do mieszkańców (zdj. ilustracyjne)
Fot. Rafa Jodar / iStock

O trudnej sytuacji hydrologicznej w Polsce wspominaliśmy już jakiś czas temu przy okazji artykułu o ruinach wsi wynurzających się z Jeziora Czorsztyńskiego. Problem ten zasługuje jednak na szersze omówienie. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej – Państwowy Instytut Badawczy donosi, że obecny stan jest wręcz dramatyczny i wkrótce wszyscy możemy odczuć tego skutki.

Zobacz wideo Marta Klimkiewicz: Polskie rolnictwo traci z powodu suszy 6,5 mld zł rocznie

Zagrożenie suszą w Polsce? Kolejne gminy ograniczają dostęp do wody i apelują do mieszkańców

Jak donosi Radio Kraków, chwilowe przerwy w dostawach wody do gospodarstw podłączonych do gminnych wodociągów wystąpiły już w Mszanie Dolnej i Tymbarku. Informację tę potwierdza komunikat na oficjalnej stronie Urzędu Miasta Mszana Dolna:

Od dnia dzisiejszego tj. środy 19 lutego w godzinach od 23:00 do 5:00 będą następować wyłączenia wody na wodociągu Szklanówka. Wyłączenia będą kontynuowane, aż do odbudowania zapasów wody. Za utrudnienia przepraszamy.

Gmina Tymbark z kolei zwróciła się na razie do mieszkańców z apelem o oszczędzanie i racjonalne gospodarowanie wodą, zwłaszcza w weekendy, gdy jej zużycie jest z reguły większe. Podobnie niedługo może być w gminie Łukowica, gdzie wody brakuje już w przydomowych studniach.

Niestety problem ten może dotykać coraz więcej regionów naszego kraju.

Od co najmniej 2015 r. (a więc od 10 lat) sytuacja związana z suszą hydrologiczną w analogicznym okresie (czyli luty) nie była aż tak zła. Dziś (20.02) na ponad 40 stacjach (na ok. 650) przepływ wody znajduje się poniżej wartości średniego niskiego przepływu (SNQ) dla danej rzeki

- czytamy w komunikacie opublikowanym w zeszłym tygodniu w mediach społecznościowych przez IMGW-PIB. Podkreślono przy tym, że stacji z przepływem poniżej SNQ stale przybywa. Z czego to wynika i co to oznacza dla przyszłych miesięcy?

Jakie konsekwencje niesie susza? IMGW-PIB ostrzega przed trudnościami

Za obecną sytuację hydrologiczną w Polsce odpowiada wyjątkowo łagodna zima. W tym sezonie odnotowaliśmy zbyt mało opadów śniegu, a pomimo mrozów temperatury były zbyt wysokie. W związku z tym wiosenne roztopy nie dostarczą wystarczającej ilości wody, by zasilić akweny, a susza będzie rozwijać się już od wiosny. IMGW-PIB podkreśla, że do skutecznej odbudowy zasobów wodnych i uzupełnienia retencji potrzebne są długotrwałe, spokojne i jednostajne opady deszczu, trwające przynajmniej kilka tygodni.

Zobacz też: Najpiękniejszy kwiat na świecie rośnie w Polsce. Mało kto ma go na rabacie

Na koniec należy zauważyć, że omawiany problem to nie tylko utrudnienia w dostępie do wody w naszych domach. Susze wpływają przede wszystkim na rośliny, więc istnieje duże prawdopodobieństwo, że rolnicy w zbiorą w tym roku niższe plony. To z kolei przełoży się na wzrost cen wielu produktów, co większość z nas szybko zauważy podczas codziennych zakupów.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Więcej o: