W nocy z 2 na 3 marca oczy całego świata zwrócone były na Dolby Theatre, gdzie odbyła się 97. ceremonia wręczenia Oscarów 2025. O ogromnym sukcesie mogą mówić między innymi osoby związane z produkcjami, takimi jak "Emilia Pérez", "Anora", "The Brutalist", "Diuna: Część druga" czy "Wicked". Akademia wynagrodziła zaś wszystkich nominowanych, wręczając im torby, w których znajdowały się niezwykle wartościowe prezenty. Poza wakacjami na Malediwach i drogimi kosmetykami umieszczono w nich również rzeczy będące realnym wsparciem dla ofiar pożarów w Los Angeles.
Torba z upominkami dla nominowanych wręczana jest od lat i nosi nazwę "Everyone Wins", co w języku polskim oznacza "Wszyscy Wygrywają". Prezenty o wartości co najmniej sześciu cyfr przygotowywane są przez firmę Distinctive Assets. Choć zazwyczaj można w nich znaleźć prawdziwe symbole luksusu, w tym roku pomyślano o czymś więcej. Jak zapewnia przedstawiciel firmy Lash Fary, część prezentów będzie w stanie wesprzeć rodziny, które niedawno straciły swój dobytek z powodu pożarów w Los Angeles.
Choć nasze prezenty mogą być znane z tego, że są zabawne i fantastyczne, służą również jako sposób na podniesienie rangi małych firm, marek należących do mniejszości oraz kobiet-przedsiębiorców. W tym roku, po tragicznych w skutkach pożarach w Los Angeles, znaleźliśmy jeszcze więcej sposobów na to, jak nasze celebryckie gadżety mogą nieść dobro
- wyjaśniła cytowana przez portal The Independent. Jednym z prezentów jest roczne członkostwo w Bright Harbor, oferujące poszkodowanym wsparcie w odbudowie nieruchomości o wartości 1 miliona dolarów. Każdy nominowany otrzymał także bezpłatne zarządzanie projektem renowacji domu od Maison Construction. Te prezenty gwiazdy mają prawo przekazać rodzinom, które straciły swój dach nad głową.
Nominowani otrzymali także czterodniowy pobyt w ośrodku JOALI Maldives i JOALI BEING. Będą mogli spędzić pięć dni w ekskluzywnym ośrodku wellness Santani na Sri Lance oraz skorzystać z usług hotelu Cotton House w hiszpańskiej Barcelonie. Wakacyjny relaks to jednak nie wszystko. W torbie znalazły się też ekskluzywne produkty do pielęgnacji skóry firmy Miage, za które normalnie trzeba zapłacić od około 120 do ponad 700 złotych. Pojawiły się także kosmetyki do pielęgnacji włosów od L'Oréal Paris oraz nawilżające produkty do ust od Petty Pout. Wśród prezentów były także między innymi:
Jak podkreśla przedstawiciel firmy Distinctive Assets, nie wszystkie prezenty mogą wydawać się potrzebne i mają prawo nawet sprawiać wrażenie zbędnego luksusu. Celem takich podarunków jest jednak wyłączni wywołanie uśmiechu na twarzy obdarowanego oraz docenienie wykonanej przez niego pracy.
Zobacz też: Przez pomyłkę banku stał się bogatszy niż Elon Musk. Przelali mu 81 bilionów
Czy te prezenty są przyznawane na podstawie potrzeb? Absolutnie nie. To raczej sposób na poprawę czyjegoś dnia oraz uhonorowanie dobrze wykonanej pracy
- podsumowuje Lash Fary, cytowany przez Euronews. Warto zaznaczyć, że wartość torby oszacowano na 126 tysięcy dolarów, a więc ponad pół miliona złotych.
Dziękuje my, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.