• Link został skopiowany

Myślała, że kupuje rasowego chihuahua. "Oto w co się zamienił"

Mogłoby się wydawać, że kupując zwierzę z aukcji internetowej, trudno paść ofiarą oszustwa. Okazuje się, że takie sytuacje jednak się zdarzają. Tiktokera opublikowała nagranie, na którym pokazała, jak jej "rasowy" pies wygląda po kilku latach. Chihuahua to to nie jest.
Została oszukana przy zakupie psa
Fot. istockphoto.com/ autor brizmaker // Screen TikTok @jordanskyehair

Mówi się, że pies to najlepszy przyjaciel człowieka. Wiernością charakteryzuje się każdy przedstawiciel tego gatunku. Niemniej jednak poszczególne rasy wyróżniają poszczególne cechy charakteru oraz wyglądu. Jedną z najpopularniejszych i niesamowicie pożądanych odmian jest chihuahua długowłosa. Chcąc kupić szczeniaka, trzeba liczyć się z kosztem od 6 do nawet 12 tys. zł. Pewna tiktokerka w sieci znalazła okazyjną cenę - 1,5 tys. zł za pieska. Po kilku miesiącach okazało się jednak, że została oszukana.

Zobacz wideo "Dojrzewanie" [ZWIASTUN]

Jakie są wady chihuahua? Kiwi wbrew pozorom nie wykazywał żadnej z tych cech

Oferty wystawiane w internecie często są atrakcyjne i zachęcają nas do zakupów. Zanim jednak dokonamy transakcji, warto się upewnić, że wchodzimy w posiadanie tego, czego dotyczył opis i zdjęcia. Niestety tej analizy nie przeprowadziła Jordan Skye, która znalazła w sieci ogłoszenie o sprzedaży psa chihuahua. Szczególną uwagę tiktokerki zwróciła okazyjna cena 275 dolarów (ok. 1,5 tys. zł). Jak już wspomnieliśmy, za przedstawiciela tego gatunku zazwyczaj trzeba zapłacić znacznie więcej. Amerykanka w obawie przed utratą okazji postanowiła ubić targu ze sprzedającym i przygarnąć uroczego szczeniaka.

Zobacz też: Była w galerii cztery godziny. Za parking zapłaciła 265 złotych

Psy chihuahua są jedną z inteligentniejszych ras. Potrafią niesamowicie szybko uczyć się nowych sztuczek. Dodatkowo są niezwykle odważne, pomimo swoich dość skromnych rozmiarów. Wiele osób kojarzy je jednak z tym, że są dość hałaśliwe i zadziorne. Nie ma się jednak co oszukiwać, nikt nie jest idealny - nawet pieski. Nie wiadomo, czy Kiwi (bo tak nazwała swojego "chihuahua" Jordan) wykazywał się cechami przypisywanymi rasie malutkich piesków, jednak z całą pewnością w okresie dorastania, przestał je przypominać.

Kupiłam długowłosego chihuahua za 275 dolarów. (...) Oto w co się zamienił

- czytamy w filmie opublikowanym na TikToku. Internauci po obejrzeniu nagrania w sekcji komentarzy zadawali tylko jedno pytanie.

Rodzaje chihuahua nie mają tu nic do rzeczy. Kiwi nie przypominał przedstawicieli tej popularnej rasy

Jak mogłaś w to uwierzyć? - pytali internauci w komentarzach. Zdaniem wielu osób od samego początku można było zauważyć, że Kiwi nie posiada charakterystycznych cech wyglądu rasowego chihuahua długowłosego. Autorka nagrania chcąc sprostować swój przekaz, który można było odebrać jako "żalenie się", napisała w komentarzu, że wychowuje psiaka już od 3 lat i jest on świetnym przyjacielem.

Czego tu nie kochać? Uroczy
Wciąż jest przepiękny

- komentowano. Na szczęście internetowe oszustwo tym razem nie zaszkodziło nikomu. Niemniej jednak ta historia jest doskonałym przykładem na to, jak ważne jest weryfikowanie wystawianych w sieci ogłoszeń.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Więcej o: