• Link został skopiowany

Ksiądz powiesił obraz ze świętym. Dzieło oburzyło wiernych. Zobaczyli na nim znajomą twarz

Ksiądz z parafii pod Kędzierzynem-Koźlem postanowił zrobić niespodziankę wiernym i zamówił u znajomego malarza wyjątkowy obraz. Dzieło powinno przedstawiać św. Michała Archanioła, lecz pokuszono się o "niewinną" zmianę. Podczas uroczystego odsłonięcia wierni nie kryli zaskoczenia. Ich oczom ukazała się dobrze im znana twarz. Duchowny posłużył jako model.
Ksiądz powiesił obraz ze świętym. Wywołało oburzenie wśród wiernych - zdjęcie ilustracyjne
ValterCunha/Istock.com-Lokalna24.pl/Facebook.com

Jak informuje serwis Lokalna24.pl, obraz został zamówiony przez księdza jako prezent dla wszystkich parafian. Duchowny skorzystał ze swoich kontaktów i poprosił o pomoc przyjaciela. Jego zadaniem było stworzenie repliki dzieła autorstwa Jana Henryka Rosena przedstawiającego św. Michała Archanioła. Okazuje się jednak, że istnieją znaczące różnice między obrazem stworzonym około 50 lat wcześniej w Stanach Zjednoczonych a jego współczesną interpretacją. W efekcie niespodzianka nie spotkała się z entuzjastycznym przyjęciem ze strony wiernych.

Zobacz wideo Szymon Hołownia omawia raport NIK. Tak płynął strumień pieniędzy do Kościoła

Ksiądz powiesił obraz, a wierni nie kryli zaskoczenia. Zobaczyli jego twarz

Oryginalne dzieło zostało namalowane w 1974 roku na zlecenie księży michalitów. Na obrazie św. Michał Archanioł ukazany jest jako młody wojownik stojący na skale. Miecz symbolizuje zwycięstwo nad złem, a sama postać emanuje siłą i majestatem. Podczas uroczystego odsłonięcia kopii dzieła Jana Henryka Rosena w jednej z parafii na Opolszczyźnie wierni otrzymali zaś coś zupełnie nowego. Na ścianie za ołtarzem głównym kościoła zawisła postać, której twarz wyraźnie przypominała wizerunek samego księdza. Ponadto w jej rękach znalazła się lokalna świątynia w miniaturowej wersji. Taki widok był nie lada zaskoczeniem dla wiernych. Choć sądzono, że niespodzianka sprawi im radość, ostatecznie nie wzbudziła oczekiwanego entuzjazmu.

Obraz z twarzą księdza "nie został przyjęty". Już nie ma po nim śladu

Do uroczystego odsłonięcia obrazu doszło 25 maja tego roku. W związku z wątpliwościami ze strony parafian ksiądz wyjaśnił, że "artysta wykorzystał jego twarz jako model". Dla niego również takie rozwiązanie było zaskoczeniem, jednak miało konkretny cel. Chodziło o to, by wskazać, że "każdy może odnaleźć się w postaci świętego". Część wiernych nie uznało jednak tej interpretacji i stwierdziło, że obraz jest niestosowany. Jego pojawienie się w świątyni skutkowało nieprzychylnymi uwagami, przez co duchowny usunął go z kościoła.

Sprawdź również: To tu frekwencja była najwyższa. Mieszkańcy nadmorskiego kurortu tłumnie ruszyli na wybory

Prezent nie został przyjęty, więc zostanie zdjęty

- stwierdził ksiądz, cytowany przez portal lokalna 24.pl. Duchowny zapowiedział także oficjalne przeprosiny kierowane do wiernych. Miało dojść do nich podczas jednej z niedzielnych mszy. Ponadto zapewniał, że złe emocje wśród ludzi nie był jego celem. Chciał jedynie podarować im coś wyjątkowego.

Dziękuje my, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Więcej o: