Pomidory są dostępne w polskich sklepach przez cały rok dzięki importowanym produktom. Jak jednak wiadomo, warzywa te (a właściwie owoce) są najlepsze, gdy pochodzą z upraw z naszego kraju. Niestety, jeśli chcemy cieszyć się ich smakiem bez nadwyrężania domowego budżetu, warto wstrzymać się z zakupami jeszcze przez jakiś czas. Jakie stawki dokładnie wchodzą tu w grę?
Jak donosi portal Wieści Rolnicze, na rynku hurtowym w podwarszawskich Broniszach polskie pomidory malinowe kosztują 16,70-22 zł za kilogram. Dla porównania zakres cenowy w analogicznym okresie rok temu mieścił się tu w granicach 12-23 zł za kilogram. Nieco wyższe ceny ma Łódzka Zjazdowa. Tu obecnie za kilogram krajowego pomidora malinowego zapłacimy 18,33-25,83 zł (8,33-28,33 zł rok temu). Najdroższe pomidory malinowe krajowe ma w tym roku Rzeszowski Agrohurt (26-30 zł za kilogram), a najtańsze Poznańska Gildia (15-20 zł za kilogram). Jeśli zaś chodzi o pomidory szklarniowe, to te na Broniszach aktualnie kosztują 16-21 zł za kilogram. Co ciekawe, rok temu musieliśmy czekać na nie aż do kwietnia. Ceny pomidorów importowanych mieszczą się natomiast w przedziale 8,5-15 zł za kilogram.
Radio Zet przyjrzało się również, jak to wygląda w sklepach. Tu dużo zależy od gatunku. Przykładowo, pomidory śliwkowe możemy dostać z 8-10 zł za kilogram, a pomidory czekoladowe i fioletowe to wydatek rzędu 23 zł za kilogram. Rekordzistami okazują się być przy tym sklepiki osiedlowe, gdzie kilogram pomidora malinowego może kosztować nawet 36 zł. Niemniej portal dlahandlu.pl podaje, że średnia cena kilograma zwykłego pomidora w okresie od 27 lutego do 27 marca 2025 roku w najpopularniejszych sieciach sklepów wynosiła 10,57 zł. Ceną maksymalną był 14,99 zł, a minimalną 7,98 zł. Jak jednak te ceny mogą się zmienić w najbliższym czasie?
Aktualne ceny pomidorów są wysokie, ponieważ znaleźliśmy się w specyficzny okresie, gdy sezon na pomidory importowane się kończy, a na krajowe dopiero zaczyna.
Zobacz też: Ile Polacy zapłacą za wielkanocny stół? Same jajka kosztują krocie. Co z innymi produktami?
Ceny warzyw są ściśle skorelowane z sezonowością. Sezon zarówno na pomidory, jak i inne warzywa np. papryka, importowane z Hiszpanii, zmierza ku końcowi i stąd maleje podaż, a rośnie cena. Na szczęście zbliża się sezon na pomidory krajowe i ich podaż powoli rośnie, a ceny równie powoli spadają
- wyjaśnia specjalista z rynku w Broniszach Maciej Kmera, cytowany przez Wieści Rolnicze. Według eksperta przyspieszenie dojrzewania pomidorów nastąpi w połowie kwietnia. Oznacza to, że w sklepach przed Wielkanocą powinniśmy zastać niższe, wiosenne ceny.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.