Preparat na mszyce ma na celu ochronę roślin ogrodowych przed szkodnikami. Z pewnością wiele osób kojarzy sposób na mszyce prezentowany często w serialach czy filmach, a w domu stosowany przez nasze babcie. Mowa o mieszance tytoniu z wodą. Każdy ma nieco inną recepturę. Wielu twierdzi, że wystarczy zalać wodą resztki po wypalonych papierosach, inni po prostu gaszą papierosy w popielniczce złożonej ze słoika wypełnionego wodą. Jeszcze inni wykorzystują do tego tytoń z papierosów czy do fajek i zalewają wrzątkiem. I tutaj właściwie jesteśmy najbliżej. Jeżeli chcemy najprostszą metodą stworzyć preparat na mszyce z tytoniu, należy 50 gram tego suszu zalać 0,5 litra gotowanej wody. Słoik zakręcić i odstawić na dobę do zaparzenia. Po tym czasie preparat będzie gotowy do wykorzystania.
O ile oprysk roślin wywarem z tytoniu jest jednym z bardziej ekologicznych sposobów, to należy stosować tę metodę z dala od zbiorników wodnych, w których żyją zwierzęta. Gromadząca się w wodzie nikotyna może spowodować ich zatrucie.
Nie w każdym domu jest palacz, a co za tym idzie łatwy dostęp do tytoniu. Można więc zastosować równie ekologiczną metodę, a w dodatku szybszą w przygotowaniu. Jest nią wywar z czosnku lub cebuli, które znajdziemy praktycznie w każdej kuchni.
Oprócz czosnku, cebuli czy tytoniu, równie dobrymi roślinami do zwalczania mszyc będą te, których te szkodniki nie lubią. Wśród nich znaleźć można więc m.in.:
Mszyce to bardzo uciążliwy problem, z którym każdy ogrodnik zmagał się przynajmniej raz w życiu. Na szczęście domowych, ekologicznych sposobów na radzenie sobie z nimi jest całkiem sporo. Skuteczną opcją może okazać się ocet na mszyce. A właściwie to preparat z octu. W tym przypadku należy wymieszać 100 mililitrów octu z litrem wody. Trzeba jednak pamiętać, by lać ocet do wody, a nie odwrotnie. Na koniec powinno się jeszcze dodać łyżeczkę szarego mydła lub płynu do mycia naczyń, dlatego właśnie preparat jest już nieco chemiczny. A dlaczego należy wlać ocet do wody, a nie zalać ocet wodą? – Według zasady, którą każdy zna ze szkoły podstawowej: „Pamiętaj chemiku młody, wlewaj zawsze kwas do wody". Ocet również jest kwasem i lepiej zmiesza się z wodą, jeśli będzie do niej dodany. Jeżeli zaś ocet zostanie zalany wodą, może nie wymieszać się równie dobrze. W przypadku bardziej żrących kwasów może nawet dojść do reakcji wrzenia i rozbryzgu. Należy także ściśle przestrzegać proporcji - zbyt duże stężenie octu może niekorzystnie wpłynąć na rośliny.
Niestety zdarza się, że domowe metody zawodzą w walce z mszycami. Wówczas konieczne jest sięgnięcie po preparaty ogrodnicze, które natychmiastowo poradzą sobie z problemem. Szukając, jaki jest najskuteczniejszy preparat na mszyce, najczęściej będą polecane środki w pełni chemiczne. Takim jest m.in. Karate Zeon D50 CS. Jest to preparat w formie skondensowanej, służący do rozrabiania z wodą. Zwalcza szkodniki zarówno gryzące, jak i te ssące. O ile środek zwalczy za jednym razem wiele szkodników, trzeba mieć na uwadze, że jest on bardzo szkodliwy i trujący dla środowiska, w tym także zwierząt domowych i człowieka.
Chemicznym, lecz przyjaznym środkiem dla środowiska, a zarazem biodegradowalnym jest soda. Z niej również można zrobić środek przeciw szkodnikom. Oczywiście sama soda na mszyce nie wystarczy. Również należy ją wymieszać z innymi składnikami w celu uzyskania preparatu. Połowę łyżki sody oczyszczonej mieszamy z jednym litrem wody i mieszamy. To już właściwie mógłby być gotowy roztwór do oprysków. Jednak, aby podnieść skuteczność, można do niego dodać pół łyżko oleju roślinnego lub, jeśli idziemy w stronę chemiczną, kilka kropel płynu do naczyń - dzięki temu oprysk lepiej będzie "utrzymywał się" na liściach i innych częściach roślin zaatakowanych przez szkodniki.
Nie ma jednej dobrej odpowiedzi na pytanie, który z tych środków (ocet czy soda) jest najlepszy. Warto próbować stosować je naprzemiennie, wówczas zwiększamy swoje szanse w walce ze szkodnikami. Pamiętajmy, że im mniej stosujemy w naszych ogrodach chemii tym mniej szkody wyrządzamy środowisku naturalnemu i nam samym. Jeśli jednak zmuszeni będziemy korzystać z chemii ogrodniczej wówczas zachowujmy wszelkie środki bezpieczeństwa, aby substancje te nie wnikały do naszego organizmu.
Zobacz też: Oprysk z drożdży na mszyce. Wystarczą tylko trzy składniki, by skutecznie pozbyć się szkodników