W internecie można znaleźć wiele fotografii, które mają sprawić, że nasz mózg "oszaleje". Często widzimy na nich na przykład rzeczy, których wcale tam nie ma. Teraz na tapet została wzięta iluzja optyczna z dwoma klockami, a problem polega na rozpoznaniu ich koloru. O co kłócą się internauci? Teorie są dwie.
Złudzenie optyczne polega na błędnej interpretacji danego obrazu przez mózg pod wpływem kontrastu, cieni oraz kolorów, które wywołują niewłaściwy tok myślenia. Wiele obrazków projektowanych jest w taki sposób, aby odbiorcy interpretowali je na różne sposoby, co pozostawia duże pole do dyskusji. Nie inaczej jest z fotografią, na której widać dwa kwadratowe bloczki nachylone pod innymi kątami. Wiele osób twierdzi, że mają one taki sam kolor, natomiast druga grupa jest zdania, że ten znajdujący się u góry jest szary, natomiast na dole - biały. W mediach społecznościowych pojawiły się filmy, w których użytkownicy próbują udowodnić swoją rację. Jaka jest prawda? Zdaniem serwisu Genialnie, wystarczy zasłonić środkową część obrazka, aby stwierdzić, że dwa klocki są tego samego koloru, a całe złudzenie optyczne ma opierać się na załamaniu cienia. Co to dokładnie znaczy? Choć wyjaśnienie jest już znane, wciąż nie wszyscy są przekonani.
Okazuje się, że iluzje optyczne bazują na błędnej interpretacji światła i cienia lub kolorów. To właśnie one sprawiają, że ludzie odbierają przedstawione obrazy w różnoraki sposób i często widzą coś, co w rzeczywistości nawet nie istnieje.
Złudzenie, któremu ulegamy, wynika z zaburzenia mechanizmu działania percepcji, który zazwyczaj pomaga w postrzeganiu
- czytamy w serwis Genialnie. Wniosek jest jeden. Choć istnieje powiedzenie "zobaczyć, znaczy uwierzyć", w przypadku optycznych iluzji nie ma ono najmniejszego znaczenia. Wiele osób nie jest w stanie zaakceptować tego, że nasz mózg potrafi płatać figle, stąd też burzliwe dyskujse na temat tego typu fotografii. Fenomen złudzeń optycznych jest niepodważalny, ponieważ nawet naukowcy interesują się nimi od lat, a niektóre z nich próbowały oszukać człowieka już nawet na początku XIX wieku. Ostatecznie musimy pogodzić się z tym, że posiadany przez nas narząd wzroku nie jest doskonały, a we współpracy z mózgiem potrafi zwyczajnie nas nabrać.