Wszystkich Świętych i Zaduszki obchodzone są dzień po dniu. Oba święta są okazją do kultywowania naszej pamięci o zmarłych, jednak różnią się od siebie, choć dla niektórych te różnice coraz bardziej się zacierają.
Uroczystość Wszystkich Świętych jest jedną z ważniejszych uroczystości w kościele katolickim. Obchodzona jest ona ku czci wszystkich chrześcijan, którzy osiągnęli stan zbawienia i przebywają w niebie, czyli wszystkich świętych. Wspominanie w wybranym dniu wszystkich męczenników chrześcijańskich obchodzono już w IV wieku. W niektórych społecznościach był to 13 maja, w innych pierwszy piątek po Wielkanocy, zaś w bizantyjskich kalendarzach liturgicznych można znaleźć dowód na to, że laudację wszystkich męczenników chrześcijańskich obchodzono w pierwszą niedzielę po Zesłaniu Ducha Świętego. Wspomnienie męczenników na 1 listopada przeniósł papież Grzegorz III w 731 roku, a od 837 roku, na mocy rozporządzenia papieża Grzegorza IV, tego dnia wspominani byli nie tylko męczennicy, ale także wszyscy święci kościoła. W 935 roku papież Jan XI wyznaczył ten dzień na uroczystość Wszystkich Świętych, która miała obowiązywać w całym kościele, za jego sprawą wprowadzona została również wigilia tego święta. Obowiązkową dla wszystkich wiernych uroczystość Wszystkich Świętych obchodzoną 1 listopada oraz oktawę obchodów wprowadził w 1475 roku papież Sykstus IV. Zarówno wigilię święta, jak i jego oktawę zniósł w 1955 roku papież Pius XII.
1 listopada jest więc w kościele katolickim świętem poświęconym tym zmarłym, którzy osiągnęli zbawienie, czyli świętym i osobom, których życie nacechowane było świętością. W Polsce od XVI wieku dzień ten jest nie tylko świętem kościelnym, ale i dniem wolnym od pracy. Wierni kościoła katolickiego zobowiązani są tego dnia do udziału w uroczystej mszy świętej, odbywającej się obecnie według porządku ustalonego na soborze watykańskim II. Podczas mszy księża odziani są w białe szaty liturgiczne, które symbolizują radość i podkreślają podniosły nastrój uroczystości. Święto to ma bowiem radosny charakter. W nabożeństwie tego dnia można uczestniczyć nie tylko w świątyni, ale również na cmentarzach. W dniu Wszystkich Świętych Polacy odwiedzają tłumnie cmentarze, dekorując groby swoich bliskich kwiatami, stroikami oraz zapalając znicze. Co ciekawe, w czasach PRL-u próbowano zlaicyzować ten dzień, nazywając go Świętem Zmarłych lub Dniem Zmarłych.
2 listopada obchodzony jest Dzień Zaduszny, popularnie nazywany Zaduszkami. Pełna nazwa tego święta to Wspomnienie Wszystkich Wiernych Zmarłych. Przyjmuje się, że obrzędy Zaduszek mają genezę przedchrześcijańską, zwyczaje zaduszkowe na całym świecie wyraźnie nawiązują do żałobnych uroczystości pogańskich. Sam Dzień Zaduszny natomiast wywodzi się z praktyk wczesnośredniowiecznych mnichów, którzy co roku odprawiali nabożeństwa za zmarłych współbraci. Począwszy od IX wieku, w niektórych opactwach intencjami modlitewnymi obejmowano już nie tylko zmarłych zakonników, ale wszystkich zmarłych chrześcijan. 2 listopada został wyznaczony na dzień obowiązkowych modlitw za wszystkich zmarłych wiernych przez opata klasztoru benedyktyńskiego w Cluny, Odylona, w 998 roku. Stopniowo przejmowały ten zwyczaj inne zakony, szczególnie cystersi i kartuzi. Polscy cystersi wprowadzili go w swoich klasztorach w XII wieku. Do kalendarza i liturgii rzymskiej Dzień Zaduszny wprowadzony został decyzją Stolicy Apostolskiej w 1311 roku. Choć uczestnictwo w nabożeństwie w tym dniu nie jest obowiązkowe, a w Polsce Zaduszki nie są dniem wolnym od pracy, to tego dnia w kościele lub na cmentarzu odprawiane są procesje zaduszne, podczas których modli się za wszystkich zmarłych.
Palenie zniczy jest symbolem naszej pamięci o zmarłych. Nie wszyscy jednak wiedzą, że ma ono wielowiekową tradycję, a wywodzi się jeszcze z czasów pogańskich. Wówczas ogniska rozpalane na cmentarzach czy na rozstajach dróg miały wskazywać drogę zbłąkanym duszom. Symbolika ognia zapalanego na grobie zmieniła się wraz z nadejściem chrześcijaństwa. Gdy pojawił się zwyczaj modlitwy za dusze zmarłych, ogień na grobie zaczął oznaczać nadzieję na nowe życie. Płonąca na grobie świeca stała się symbolem wiary, nadziei i radości. Zwyczaj odwiedzania cmentarzy w celu modlitwy za zmarłych rozpowszechniony został w Polsce w XIX wieku, a palenie zniczy na nagrobkach i składanie na nich kwiatów stało się popularne w okresie międzywojennym. Obecnie palenie zniczy na grobach bliskich jest wyrazem naszej pamięci o zmarłych, symbolizuje wieczność i naszą wiarę w życie wieczne.