• Link został skopiowany

Metamorfoza Lily Collins zrobiła furorę. To ta fryzura zaleje ulice jesienią 2024

Choć atrybutem Emily Cooper z pewnością można nazwać ciemne długie włosy (od jakiegoś czasu z grzywką), wszystko wskazuje na to, że wygląd bohaterki zmieni się wraz ze zmianą chłopaka. Lily Collins pojawiła się na czerwonym dywanie w nowej odsłonie, dumnie prezentując cięcie w stylu razored bob. Jak wygląda i czy my również powinniśmy pomyśleć o jesiennej metamorfozie?
Lily Collins
instagram.com/@lilycollins

W erze odradzającego się boba i rosnącej popularności nieco dłuższego loba stworzyła się luka, którą styliści zapełnili czymś zupełnie nowym. Przy ogromnym nacisku na odsłonięcie łabędziej szyi, a także mocne zarysowanie żuchwy, naturalnie pod nos podłożyła się stylizacja tak niebanalna, jak piękna. Razored bob już opanował Paryż i wygląda na to, że wkrótce pociągnie swoją sławę dalej, tuż za Emily Cooper, która - sądząc po zwiastunie - poprowadzi go prosto do Rzymu!

Zobacz wideo Lily Collins: Emily jest teraz bardziej światowa

Krótkie fryzury damskie. Razored bob w stylu Lily Collins

Premiera czwartego sezonu "Emily w Paryżu" odbiła się szerokim echem nie tylko ze względu na ekscytację kontynuacją historii. Największą furorę zrobiła Lily Collins, której długie pasma z grzywką zniknęły na rzecz bardzo surowego, a nawet nieco tępego cięcia. Metamorfoza aktorki jednak nie była przypadkowa - bo w modzie przypadków nie ma. To odpowiedź na jesienne trendy lansowane przede wszystkim na pełnych inspiracji ulicach Paryża. Pasma kończące się na linii żuchwy doskonale podkreśliły rysy jej twarzy, ale w zdumienie może wprawić sama technika wykonania tej fryzury. Razored bob szczyci się bowiem pewnym "tajemniczym składnikiem".

Fryzura Lily Collins została wykonana za pomocą... brzytwy. Tak, brzytwy! Brzmi to dziwnie, jednak dla efektu pewnie byłybyśmy w stanie zaryzykować. Cięcie dodatkowo jest asymetryczne (dłuższe z przodu, krótsze z tyłu), dzięki czemu całość prezentuje się niezwykle lekko, a przy tym unikatowo. Niestety, tego efektu nie da się uzyskać przy użyciu zwykłych nożyczek fryzjerskich.

Fryzura wygląda niemal jak lekko podarta na dole, więc jest mniej surowa niż w przypadku klasycznego boba. To oczywiście nadaje jej bardziej nowoczesnego charakteru

- mówi w rozmowie z "Vogue" George Northwood, stylista fryzur.

 

Fryzury z grzywką odchodzą w zapomnienie. Kto powinien zdecydować się na razored bob?

Tegoroczne trendy jeszcze bardziej przekonują nas, że powinnyśmy szukać wyważenia pomiędzy tym, co modne, a tym, co wygodne. W kwestii fryzur można rozumieć to następująco: im mniej robimy przy włosach, tym lepiej dla nas. Razored bob doskonale wpisuje się w tę tendencję, ponieważ styliści zgodnie przytakują, że należy go układać jak najmniej. Oczywiście suszarka, delikatne modelowanie na szczotce nie załatwią fryzury na dobre, jednak jej wyjątkowość tkwi w swobodzie i naturalności.

Cięcie powinno być jak najmniej stylizowane. Ma być proste, ale w sposób naturalny. Naturalnie proste

- dodaje George Northwood. Razored bob wpisuje się w nowoczesny styl życia. Nie lubi ograniczeń, ciasnych schematów ani stereotypów. Dzięki temu dopasowuje się do każdego kształtu twarzy i typu urody.

 

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: