Vanessa Aleksander zaskoczyła w "Tańcu z gwiazdami". Kim jest? "Jestem swoim największym wrogiem"

Rozpoczęła się 15. edycja programu "Taniec z gwiazdami". Wśród uczestników pojawiły się znane i lubiane osoby publiczne. Wśród nich znalazła się Vanessa Aleksander. Uczestniczka już w pierwszym odcinku zaskoczyła wszystkich. Skąd ją znamy? W tych produkcjach występowała.

15 września 2024 roku wystartowała 15. edycja programu "Tańca z gwiazdami". Nie da się ukryć, że najnowsza odsłona słynnego tanecznego show przyciąga ogromną publiczność. Jak w każdym sezonie, na parkiecie pojawiają się znane gwiazdy. Tym razem widzowie zobaczyli między innymi Filipa Bobka, Julię Żugaj czy Macieja Zakościelnego. Wśród nowych bohaterów znalazła się również Vanessa Aleksander. Aktorka długo marzyła o udziale w programie. Skąd możemy ją znać? 

Zobacz wideo Zgarnęła na starcie cztery dziesiątki w "Tańcu z gwiazdami". Prywatnie przyjaźni się ze Szroeder

Uczestnicy "Taniec z gwiazdami". Kim jest Vanessa Aleksander?

Vanessa Aleksander występowała w wielu popularnych produkcjach. Karierę zaczęła od warszawskiego miejsca "Teatr Rampa". Pierwszą rolę dostała w serialu "Ojciec Mateusz". Wraz ze wzrostem popularności jej kariera nabrała tempa. Fani mogą ją kojarzyć także z "Wojennych dziewczyn", w których wcielała się w Ewkę. Vanessa występowała również w filmach: "Sala samobójców: Hejter" czy "Marzec '68". Pojawiła się również w zagranicznym formacie "Bonus Trip". W "Tańcu z gwiazdami" pląsa u boku Michała Bartkiewicza. Daje z siebie wszystko. 

Ja jestem swoim największym wrogiem i to ja jestem najsurowsza. Szykując się i przed całym występem cały czas sobie powtarzałam "nie bój się, nie wchodź sobie na głowę"

- powiedziała Vanessa Aleksander w rozmowie z Plotkiem. 

 

"Taniec z gwiazdami" punktacja. Vanessa Aleksander zaskoczyła wszystkich umiejętnościami

Vanessa Aleksander zgarnęła aż cztery dziesiątki już w pierwszym odcinku "Tańca z gwiazdami". Aktorka wyróżniła się nienaganną techniką, co przełożyło się na zachwyt widzów. Jurorzy długo nie zastanawiali się nad punktacją i postanowili docenić aktorkę. Okazało się, że początki Vanessy z tańcem nie były proste. Podczas próby pojawiły się pewne komplikacje. 

Na próbach generalnych mieliśmy problem z jednym elementem choreografii, nie będę już mówić którym. Tylko czekałam, aż przejdziemy ten moment, żeby się upewnić, że już to jest za nami. W głowie rozdzielałam sobie kolejne etapy i jak kręcił mnie Michał po raz ostatni, wiedziałam, że zaraz upadnę, to mówię: "Okej już jest po"

- wyznała Vanessa Aleksander w Plejadzie. Dodała, że nie myślała o tym, czy na próbie dany fragment wyszedł dobrze, czy źle, ale o tym, aby już go skończyć. Oglądacie "Taniec z gwiazdami"? 

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Więcej o: