Edyta Górniak musiała pożyczać pieniądze, by przeżyć. Jej konto zostało doszczętnie wyczyszczone

W najnowszym wywiadzie Edyta Górniak postanowiła wrócić do jednego z najgorszych okresów w swoim życiu i przyznać się do wyjątkowo podbramkowej sytuacji. Okazuje się, że przez pewien czas nie miała grosza przy duszy, a pieniądze na życie musiała pożyczać. Stoi za tym smutna historia.

Edyta Górniak miała kiedyś bardzo ciężki okres w życiu. Mimo posiadania etykiety popularnej piosenkarki, z dnia na dzień została bez żadnych pieniędzy na koncie, a do tego z małym wówczas synkiem Allanem przy ramieniu. Niedawno postanowiła wrócić do trudnych wspomnień.

Zobacz wideo Majka Jeżowska o seksie przed koncertem, zdrowotnym aspekcie seksu i... Edycie Górniak

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Edyta Górniak została bez grosza przy duszy. Wszystko przez rozwód z ojcem Allana

W 2004 r. na świat przyszedł pierwszy i jedyny syn Edyty Górniak - Allan Krupa. Rok później wokalistka stanęła na ślubnym kobiercu z jego ojcem Dariuszem Krupą, choć od początku ich związek podobno nie należał do udanych. Zaledwie kilka lat później Edyta rozwiodła się, wcześniej ogłaszając separację w 2009 r.  Zaraz po tym rozpad małżeństwa został oficjalnie sfinalizowany. Niestety, okazało się, że w tajemnicy przed wokalistką, Krupa przepisał na siebie cały jej majątek, konto bankowe oraz firmę. W taki sposób, oszukana celebrytka została z dnia na dzień bez grosza przy duszy. Chociaż Edyta Górniak mogła walczyć w sądzie o stracony majątek, przyznała w wywiadzie z "Pomponikiem", że zwyczajnie nie miała siły psychicznej, by to zrobić.

Chciałabym, ale nie mam na to cierpliwości. (...) Myślałam o tym: że pójdę do sądu, spędzę w tych sądach może cztery lata, będę wracała do tych samych historii, szukała dokumentów, dowodów, nie po to się rozwiodłam, żeby żyć przeszłością. Uznałam, że nie będę walczyć o te zakrwawione pieniądze.

- wyznała piosenkarka. Wtedy postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce.

Jej honoraria wpływały na konto byłego męża. Edyta Górniak wróciła na prostą

Po rozwodzie z Dariuszem Krupą Edyta Górniak dosłownie została z niczym, a wszystkie jej honoraria za koncerty i występy w telewizji wpływały na konto byłego męża. Pierwsze pieniądze po rozstaniu zarobiła w Opolu.

Od momentu rozwodu, to było 14-15 lat temu, zaczęłam od pierwszej złotówki. Na początek pożyczałam pieniądze. Mąż mi zabrał wszystkie pieniądze, wszystkie. Pierwsze pieniądze zarobiłam w Opolu, po pół roku, a w tym czasie robiłam program "Jak oni śpiewają" i wszystkie pieniądze szły na konto, do którego nie miałam dostępu.

- zdradziła piosenkarka. Z czasem jednak wróciła na prostą i odcięła się od byłego męża. Ani ona, ani Allan nie mają kontaktu z Dariuszem. Jej syn nie czuje do ojca sympatii i również nie zamierza odnawiać z nim żadnych relacji.

Więcej o:
Copyright © Agora SA