Niektórzy mówią, że ciekawość to pierwszy stopień do piekła. W tym przypadku jednak był to pierwszy stopień do internetowej sławy. I to w pełni zasłużonej! 48-sekundowy filmik nakręcony przez lwicę jest uroczy, zabawny, a zarazem ukazuje piękno tego dzikiego zwierzęcia i przypomina nam, jak niebezpieczne może ono być.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.
Do tego nietypowego zdarzenia doszło w rezerwacie przyrody Masajowie Mara w Kenii, a właścicielem skradzionego sprzętu jest Ahmed Galal, fotograf przyrody ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Według doniesień "New York Post", mężczyzna umieścił aparat na statywie w pewnej odległości od swojego pojazdu, po czym sam się oddalił i obserwował dzikie zwierzęta. Jak później przyznał, po cichu liczył na to, że kamera zostanie skradziona, ale i tak był zaskoczony, gdy tak się faktycznie stało. Na opublikowanym później nagraniu widzimy, jak lwica ostrożnie zbliża się do statywu i go obwąchuje, a następnie chwyta kamerę w pysk, ukazując tym samym swoje kły. Mając już swoją zdobycz, rozpoczyna ucieczkę. Zbliżenie na jej nos w połączeniu z przebierającymi łapami jest niepowtarzalnym i zarazem dość komicznym widokiem. Co ciekawe, zwierzę nie od razu chciało oddać nową zabawkę.
Według relacji Galala, obecna na miejscu ekipa musiała gonić lwicę, by odzyskać sprzęt. Mężczyzna przyznał również, że przez moment obawiał się o uszkodzenie sprzętu.
Przyznaję, że martwiłem się o kamerę. Goniliśmy lwicę, a ona w końcu upuściła sprzęt
- mówi Galal cytowany przez "New York Post". Pod koniec nagrania możemy faktycznie zobaczyć też moment, gdy lwica upuszcza urządzenie i pozostawia je w trawie. Choć kamera miała wyraźne zarysowania, to była wciąż w pełni sprawna, więc fotograf nie był ostatecznie stratny na tym doświadczeniu, a my możemy dziś oglądać ten wyjątkowy filmik.
Najlepsze selfie w historii.
Niewiarygodne nagranie! Uwielbiam to!
- czytamy w komentarzach na profilu "The Telegraph".
Rozwój technologii pozwala nam zobaczyć i uchwycić nieznane dotąd odsłony dzikiej przyrody. Przykładowo, jakiś czas temu sieć obiegło nagranie ukazujące lwy, hieny, słonie i lamparty z zainteresowaniem podchodzące do kamery GoPro, o czym pisał m.in. Daily Mail. Trzeba jednak przyznać, że niewiele zwierząt dostarcza tak kreatywnych ujęć jak lwica będąca bohaterką ostatnich wydarzeń.