Aktualne wydarzanie w Polsce zainteresowały nawet światowe media, które stale rozpisują się o sytuacji w naszym kraju. Rewolucja w TVP to coś, co prawdopodobnie przejdzie do historii. Co dokładnie dzieje się na ul. Woronicza w Warszawie i co na te temat sądzą inni?
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
O tym, że rewolucja TVP trwa, nie trzeba chyba nikomu przypominać. Wielkie zmiany mogliśmy zauważyć w szczególności 20 grudnia 2023 roku, kiedy to powołano nowe władze spółek medialnych, a prezes Telewizji Polskiej Mateusz Matyszkowicz musiał pożegnać się z dawnym stanowiskiem. Widzowie zauważyli również, że nagle stacja TVP Info przestała nadawać, a popularny program "Wiadomości" nie wystartował tak jak zazwyczaj o 19:30. Nowy rząd ma w planach wprowadzić zmiany ku lepszemu. Czy faktycznie wszystko pójdzie zgodnie z planem? Tego nie wiemy, pozostaje więc nam czekać.
Sytuacją w Polsce zainteresowały się również zagraniczne media. Niemiecki portal Tagesschau wskazuje, że decyzje nie były dla nich zaskoczeniem, ponieważ wiedzieli, że Donald Tusk ma takie plany. Brytyjska strona BBC natomiast mówi o politykach partii PiS, którzy okupują budynek na ul. Woronowicza i tak komentuje całą rewolucję:
W ostatnich latach główne wieczorne programy informacyjne TVP oraz TVP Info stały się machiną propagandową rządu PiS, a nowa koalicja pod przewodnictwem premiera Donalda Tuska obiecała wyborcom przekształcenie mediów państwowych w takie z wiarygodnymi informacjami.
- czytamy na stronie BBC.com. A jakie zdaniem na temat wprowadzanych zmian ma Tadeusz Sznuk, czyli osoba, która w telewizji publicznej spędziła wiele lat?
Dziennikarze portalu onet.pl postanowili zapytać Tadeusza Sznuka o TVP. Prowadzący programu "Jeden z dziesięciu" z telewizją publiczną związany jest od 29 lat, więc z pewnością ma różne doświadczenia. Niestety, podczas rozmowy Sznuk nie był zbyt wylewny i tak skomentował całe zdarzenie:
Nie śledzę tej sytuacji, nie wiem, kto i co zrobił, nie mam o tym zdania
- wyznał Tadeusz Sznuk. Prowadzący prawdopodobnie nie chce angażować się w takie ekscesy, dlatego unika odpowiedzi i drążenia tematu.