Układanie puzzli to hobby, które lubią zarówno dzieci, jak i dorośli. Nieczęsto zdarza się jednak, aby przekształciło się ono w prawdziwą pasję. Mirosław Kaczmarek rozwija ją już od lat. Jest właścicielem nie tylko największych puzzli na świecie, lecz także największej kolekcji układanek. Co prawda jego nazwisko nie widnieje w Księdze rekordów Guinnessa, ale już wkrótce może się to zmienić.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.
Zgodnie z oficjalną stroną rekordów Guinnessa największymi puzzlami na świecie przedstawiającymi jeden obraz jest układanka zatytułowana "What a Wonderful World". Prezentuje ona 187 obrazów połączonych w jedną kompozycję, na której możemy odnaleźć różne słynne zabytki czy też elementy przyrody. Puzzle składają się z 60 tysięcy elementów, a po złożeniu mają wymiary 2,43 x 8,83 metry. O ich drodze do Polski dowiadujemy się natomiast z postu na portalu Facebook.
W sprowadzenie i ułożenie największych puzzli świata było zaangażowanych kilkadziesiąt osób. Najpierw powstała zrzutka, by puzzle sprowadzić z USA. Następnie 50 śmiałków ułożyło układankę w Muzeum Narodowym we Wrocławiu. Finalnie cały obraz został zlicytowany na aukcji WOŚP w 2023 roku i niedawno przywędrował do Piekar Śląskich wraz z jego właścicielem Mirosławem Kaczmarkiem
- informuje Miejska Biblioteka Publiczna im. Teodora Heneczka w Piekarach Śląskich. Puzzle ułożone przez właściciela i dwie członkinie facebookowej grupy "Puzzle to moja pasja" można podziwiać od 9 do 23 stycznia 2024 roku w Bibliotece Centralnej przy ul. Kalwaryjskiej 62d w Piekarach. Co ważne, wstęp jest bezpłatny. Warto jednak wykorzystać tę okazję, by przybliżyć historię pana Mirosława, bo tutaj wsparcie finansowe, nawet symboliczne, będzie bardzo mile widziane.
Pasja pana Mirosława zaczęła się dość niepozornie.
Pilnowałem bratanka i powiedział "chodź wujek, poukładamy puzzle", jak zacząłem je układać, spodobało mi się to, zacząłem coraz więcej tego robić
- wspomina mężczyzna w rozmowie z radiopiekary.pl. Dzisiaj ma już ponad 2200 sztuk puzzli, co według portalu biurorekordow.pl dwukrotnie przebija kolekcję aktualnej rekordzistki Guinnessa. Jak więc jest to możliwe, że jeszcze nie odebrał jej tytułu? Okazuje się, że problem stanowi opłata, którą trzeba uiścić przy oficjalnym uznawaniu rekordy. To właśnie w tym celu prowadzona jest zbiórka pieniędzy, dzięki której zebrano już ponad 80 proc. potrzebnej kwoty. Pan Mirosław dodaje też, że chętnie przyjmuje niepotrzebne puzzle, nawet jeśli na bokach układanki brakuje elementów.