• Link został skopiowany

Niecodzienne widowisko w Poznaniu. To dzieło kolejnego artysty ulicznego? Spójrzcie na te ludziki

Na budynkach w Poznaniu zaczęły pojawiać się "tajemnicze figurki". Tym razem nic nie wskazuje na to, aby było to dzieło słynnego już Noriakiego. Czy stolica Wielkopolski doczekała się kolejnego mistrza street artu? Oto co po sobie zostawia.
Nowe figurki na budynkach w Poznaniu. Noriaki ma konkurencję? - zdjęcie ilustracyjne
gkordus-Istock.com/epoznan-Facebook.com

Poznań do tej pory słynął z prac Noriakiego, który w różnych częściach miasta pozostawiał po sobie "Watchera", zwanego również "Panem Peryskopem", czyli jednookiego obserwatora. Artysta na samym początku rysował go na ścianach, a później stworzył figurki, które ustawiał w najróżniejszych miejscach. Te były wykonane za pomocą drukarki 3D. Choć Noriaki wciąż pozostaje jednym z największych symboli Poznania, wszystko wskazuje na to, że za chwilę będzie musiał mierzyć się ze sporą konkurencją. 

Zobacz wideo Album muzyczny, którego mógłbyś słuchać do końca życia to? [SONDA]

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Poznań dorobił się nowego artysty ulicznego. Za te figurki nie odpowiada Noriaki 

O sprawie poinformował portal epoznan. Do ich redakcji dotarło kilka zdjęć, na których widać figurki przypominające "papierowe torebki z dużymi oczami". Te rozmieszczone są po całym mieście i najlepiej szukać ich w górze - autor umieszcza je na ścianach budynków.

Nurtuje mnie pewna sprawa. Zauważyłem, znalazłem już jakiś czas temu takie oto figurki przymocowane na murach i tutaj pytanie, czy może ktoś znalazł ich więcej na poznańskich ulicach? Czy wiadomo, kto je stworzył? Takie formy sztuki na poznańskich ulicach są jak najbardziej potrzebne stąd mnie to zaciekawiło

- zwrócił się do redakcji pan Robert. Z odpowiedzią na nurtujące czytelników pytania, przyszedł sam Noriaki. Jego zdaniem te dzieła wcale nie są takie "nowe". 

Ludziki na budynkach w Poznaniu. Popularny artysta uliczny wie, kto mógł je zostawić 

Portal epoznan postanowił zgłosić się o pomoc do Noriakiego, który jak zwykle nie rozczarował. Jego zdaniem wspomniane figurki są dziełem artysty zwanego Above love art. Jak się okazuje, lubuje się on w różnego rodzaju "wariacjach na temat papierowych torebek", a jego graffiti od lat zdobią miasto. Choć nie zostało to potwierdzone, wszystko wskazuje na to, że za nowe figurki wcale nie odpowiada nieznana postać, która zwojuje świat sztuki ulicznej, ponieważ od dawna jest jej częścią. Być może inspiracja "kolegą z branży", czyli przerzucenie się ze zwykłych rysunków na obiekty 3D,  przyniesie mu jednak nieco większą sławę. Właśnie tak postąpił Noriaki, o którym do dziś rozpisują się media w całej Polsce, a jego obserwujące poznaniaków "Watchery" rozprzestrzeniają się niczym grzyby po deszczu. 

Więcej o: