Mount Everest to najwyższy szczyt na świecie. Znajduje się w Himalajach Wysokich, na granicy Nepalu i Chińskiej Republiki Ludowej. Wyprawy na górę przyciągają zarówno doświadczonych alpinistów, jak i osoby, które poszukują wyjątkowego przeżycia. To jednak bez wątpienia wyzwanie, do którego trzeba się odpowiednio przygotować. Śmiałkowie, którzy wybierają się na szczyt, muszą być świadomi, że po drodze napotkają sterty śmieci, odchody oraz ludzkie ciała. Wkrótce ma być tego znacznie mniej.
W Himalajach sezon wspinaczkowy trwa zazwyczaj od marca do maja oraz od września do listopada. To właśnie w tych okresach panują najlepsze warunki atmosferyczne na takie wyprawy. W tym czasie na trasach można spotkać wiele osób, które próbują swoich sił w wyzwaniu. Niestety wspinaczka tego typu jest trudnym przedsięwzięciem.
Wejście na 8848 metrów nad poziomem morza sprawia, że organizm wystawiony jest na ogromny wysiłek fizyczny. Bardzo często występuje niedobór tlenu - można nabawić się choroby wysokościowej. Na trasie wspinaczki mogą wystąpić także zagrożenia naturalne w postaci lawin czy spadających skał. Dodatkowo podróż to wielkie wyzwanie psychiczne, wymaga determinacji. Na śmiałków czekają również utrudnienia w postaci ciał innych osób, którym nie udało się przeżyć oraz sterty śmieci czy odchodów. Na szczęście rozpoczęto właśnie wielkie sprzątanie szczytu.
Jak podaje portal business-standard.com, dokładnie 11 kwietnia 2024 roku na Mount Everest ma rozpocząć się akcja sprzątania trasy na szczyt. Szef armii nepalskiej gen. Prabhuram Sharma wytypował 12 żołnierzy i 18 szerpów, którzy będą odpowiedzialni za wyzwanie.
Niestety, wraz z rozwojem turystyki pojawił się problem z zanieczyszczeniami, które teraz trzeba usunąć. To nie pierwszy raz, kiedy władze Nepalu decydują się na taką akcję.
Najbrudniejszy obóz, jaki kiedykolwiek widziałem. Widzimy wiele namiotów, puste butle tlenowe, stalowe miski, łyżki, podkładki, papier toaletowy i wiele rzeczy, których używa człowiek
- relacjonował Tenzi Szerpa, cytuje portal polskieradio24.pl.
Śmieci to jednak niejedyny problem. Podczas wspinaczki - tak jak wspominaliśmy - można natknąć się na zalegające ludzkie odchody oraz zwłoki. W tegorocznej akcji żołnierze oraz szerpowie mają w planach znieść trzy ciała.
Nasze góry zaczęły śmierdzieć
- mówił nepalski wspinacz, himalaista i ratownik górski Mingma Sherpa, bbc.com. Zebrane odpady mają zostać przewiezione do Namche Bazaar poniżej obozu bazowego, gdzie zostaną odpowiednio przetworzone.