Wakacje kojarzą się zazwyczaj z należytym wypoczynkiem. To właśnie w tym okresie w roku chcemy się zrelaksować, najlepiej daleko od domu, w egzotycznych miejscach na świecie. Na taki wyjazd zdecydowała się również pewna turystka z Wielkiej Brytanii, która na Cyprze miała w planach odpocząć i poświęcić się praktykowaniu jogi. Niestety wszystko pokrzyżował jej niebezpieczny gad.
Brytyjskie media huczą w ostatnich dniach o 40-letniej Sam West, która wybrała się na wakacje na Cypr. Jak wiadomo, w Wielkiej Brytanii pogoda nie zachwyca, więc wielu tamtejszych podróżników na urlopy obiera destynacje, w których prognozy pogody niemalże każdego dnia zapowiadają słońce i wysokie temperatury. W okresie wiosennym na Cyprze wartości na termometrach przewyższają 20 stopni Celsjusza, więc to idealna lokalizacja na odpoczynek.
Tak też myślała Sam, lecz niestety w jej przypadku cały wyjazd zmienił się w koszmar. Turystka celowo wybrała sobie hotel Atlantica Aphrodite Hills, znajdujący się niedaleko miejscowości Pafos, który posiada platformę specjalnie przystosowaną do medytacji i praktyki jogi. Podczas jednych z ćwiczeń niestety wydarzyła się tragedia. Znienacka na platformie pojawił się wąż, który ukąsił 40-latkę.
Szybko, zanim zdążyłam zareagować, ugryzł mnie tuż nad lewą kostką. Starałam się strząsnąć węża, jednocześnie krzycząc, że właśnie zostałam ukąszona. Moja noga paliła i pulsowała, ból był natychmiastowy
- relacjonowała kobieta, cytuje portal dailymail.co.uk. Gad, który zaatakował kobietę to żmija tęponosa. Jej jad może być bardzo niebezpieczny dla człowieka.
Po całym zdarzeniu Sam została przewieziona do szpitala i wylądowała na oddziale intensywnej terapii, gdzie spędziła aż cztery dni. Obecnie Brytyjka porusza się na wózku inwalidzkim, ponieważ przez ukąszenie na nodze nie jest w stanie chodzić o własnych siłach. Po wyjściu z placówki kobieta musiała opłacić nowy hotel, który zapewnia udogodnienia dla osób poruszających się na wózku. Teraz czeka na decyzję ubezpieczyciela, który powinien pokryć dodatkowe koszty. Jak podaje portal BBC.com, biuro podróży, z którego usług korzystała Sam West, jest w stałym kontakcie z klientką i zapewnia jej wsparcie.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.