Coraz więcej znanych osób decyduje się założyć konto na platformie TikTok. Jest to bowiem najlepszy sposób, aby dotrzeć do sporej liczby odbiorców. Wystarczy, że dany filmik wpadnie w wiral, a zauważą nas nie tylko obserwatorzy, ale także wszyscy użytkownicy danego medium. Doskonałym przykładem na potwierdzenie tej teorii jest postać Janusza Radka, który prężnie działając w social mediach, zdołał zdobyć sympatie młodego pokolenia.
Janusz Radek to wszechstronnie utalentowany artysta. Swoją karierę zaczynał wykonywania poetyckich kompozycji opartych na utworach Bolesława Leśmiana, Leopolda Staffa oraz Haliny Poświatowskiej. Mężczyzna był także jednym z solistów "Tryptyku Świętokrzyskiego" skomponowanego przez Zbigniewa Książek i Piotra Rubika. W latach 90. współtworzył kabaret "Zielone Szkiełko". Starsze pokolenie doskonale znało głos Radka, który szerszej publiczności pokazał się ponownie w 2022 roku poprzez udział w rozrywkowym show "Twoja Twarz Brzmi Znajomo". Największe jednak zamieszanie wokół jego postaci powstało kiedy artysta opublikował swoją interpretację zagranicznego hitu, którego autorem jest bożyszcze nastolatek.
Uczta dla uszu, dziękuję
Najbardziej niedoceniony artysta... jak dla mnie genialny w swojej prostocie
- czytamy w komentarzach pod nagraniem. O czym jest najnowszy utwór, który wykonał muzyk?
Nikt o nią nie prosił, jednak okazało się, że wszyscy jej potrzebowali. Polska wersja światowego hitu "Sign of the times" w wykonaniu Janusza Radka poruszyła serca użytkowników TikToka.
To nie są tylko słowa piosenki, ale wyśpiewane uczucia. Ja nie stylko slyszę, ale czuję każdy Twój utwór
To brzmi tak, jakby od początku, w oryginale było po polsku. Brawo
Zinterpretowanie utworu Harry’ego Stylesa, który niegdyś podbijał rynek muzyczny i zajmował pierwsze miejsca na listach przebojów, okazało się być trafionym pomysłem.
Ten Harry Styles jest po to, żeby pokazać, że mnie interesują wzruszenia i pewna jakość. Okazuje się, że ludzie wspólnie mają pewne wrażliwości i one są niezależnie od wszystkiego. Dlatego te 2 miliony odsłon są tak radujące i cieszące, że ten Harry jest blisko moich piosenek
- tłumaczył Radek w rozmowie na antenie "Dzień Dobry TVN". Widząc spore zamieszanie, jakie wywołał utwór, artysta zdecydował się nagrać teledysk do z coverowanej piosenki. Tym sposobem udało się mężczyźnie skraść serca młodego pokolenia, które dzięki polskiemu tłumaczeniu jeszcze bardziej jest w stanie wczuć się w klimat znanego utworu.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.