Katolicka organizacja walczy z festiwalem muzycznym. Miał być protest, a wyszła darmowa reklama

Pojawił się kolejny protest przeciwko festiwalowi muzycznemu. Zdaniem katolickiej organizacji - Polska katolicka, nie laicka, koncerty pogłębią problemy ze zdrowiem psychicznym wśród dzieci. "Nie godzimy się na to, by bluźnierstwo i satanizm stały się częścią naszej kultury" - czytamy na stronie organizacji.

Na początku czerwca w mediach pojawiły się informacje o katolickiej fundacji próbującej zbojkotować gdański Mystic Festival. Data wydarzenia zbiegała się z obchodami Bożego Ciała, ponadto na scenie miały pojawić się zespoły metalowe, co wyraźnie przeszkadzało katolikom. Mimo protestów koncerty się odbyły, jednak fundacja nie próżnuje i próbuje powstrzymać kolejną imprezę.

Zobacz wideo Pytamy uczestniczki Open'era, czy ceny jedzenia w tym roku to przesada?

Zainteresował Cię ten artykuł? Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Katolicka organizacja przeciwko koncertom metalowym. Ruszyła kolejna petycja

Summer Dying Loud to festiwal muzyki metalowej organizowany od 2008 roku w Aleksandrowie Łódzkim. Każda edycja przyciąga do miasta tysiące fanów, a na scenie grają największe gwiazdy "ciężkiego brzmienia". W tym roku koncerty odbędą się w dniach 7-9 września i choć a data nie zbiega się z żadnym katolickim świętem, to wierni już składają podpisy pod petycją o odwołanie imprezy.

Nie godzimy się na to, by bluźnierstwo i satanizm stały się częścią naszej kultury. A to chce nam zafundować organizator festiwalu „Summer Dying Loud" w Aleksandrowie Łódzkim

- czytamy na oficjalnej stronie organizacji. Polska katolicka, nie laicka określa się mianem "kampanii grupy wiernych katolików zebranych wokół Fundacji Instytutu Ks. Piotra Skargi, którzy zdecydowali się na promowanie wartości katolickich w Polsce na przekór coraz bardziej pogańskiej rzeczywistości". W ramach swojej działalności organizują co pewien czas petycje przeciwko różnym wydarzeniom, które ich zdaniem są  "niemoralne".

Czy Summer Dying Loud się odbędzie? Pod petycją coraz więcej podpisów

Powodem utworzenia petycji przeciwko festiwalowi ma być rzekomo troska o zdrowie najmłodszych.

Według danych policji, z roku na rok wzrasta liczba samobójstw wśród dzieci i młodzieży. Po co pogłębiać ten stan depresyjną, mroczną i satanistyczną muzyką?

- napisano na stronie internetowej. Pojawiła się również skrócona lista zespołów, które mają wystąpić na imprezie i opisy ich występów. Ma to udowodnić, że działania danych grup muzycznych obrażają wiernych. Choć protest podpisało już prawie pięć tysięcy osób, organizatorzy festiwalu są spokojni.

Całe szczęście w tej części Europy wszyscy mają pełne prawo do kontestacji swoich przekonań religijnych czy orientacji seksualnych i ja to szanuję, bez względu na to, czy na afiszu machają tęczą, czy świętym Izydorem. Jeśli chodzi o Summer Dying Loud, to jestem bardzo wdzięczny grupie, stojącej za petycją za dodatkowy rozgłos, który szczególnie w tych ostatnich tygodniach bardzo nam się przysłuży

- powiedział organizator Summer Dying Loud, Tomasz Barszcz w rozmowie z redakcją kultura.gazeta.pl. Ponadto festiwal stworzył fundusz stypendialny dla uzdolnionej młodzieży z Aleksandrowa Łódzkiego wspomagany publicznymi zbiórkami. Wygląda na to, że członkowie katolickiego stowarzyszenia nie muszą już martwić się dobro dzieci podczas koncertów.

Więcej o: