Emerytura po mężu, czyli renta rodzinna, przyznawana jest po zmarłym partnerze w wysokości odpowiadającej części świadczenia, które małżonek pobierał za życia. Dodatkowo kwota ta jest uzależniona od ilości osób uprawnionych do świadczenia. Przy jednej osobie wdowia emerytura wynosi 85% świadczenia małżonka. Co więcej, aby otrzymać pieniądze, wdowa musi zrzec się własnej emerytury. Zmienić ma to jednak Renta Wdowia.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.
Głównym założeniem Renty Wdowiej jest możliwość pobierania świadczenia po zmarłym małżonku przy jednoczesnym zachowaniu prawa do własnej emerytury. Wdowa lub wdowiec mogliby w tej sytuacji wybrać jedną z dwóch opcji:
Rozwiązanie takie zatem oznacza nie tylko większe wsparcie finansowe dla seniorów, ale i możliwość lepszego dopasowania w zależności od indywidualnej sytuacji dalej osoby. Należy jednak podkreślić, że projekt ustawy przewiduje również limit w wysokości świadczenia. Zaproponowana wartość to trzykrotność średniej miesięcznej emerytury w Polsce. Jeśli więc Renta Wdowia byłaby wprowadzona w życie w chwili obecnej, jej wysokość nie mogłaby przekroczyć 7600 zł.
W dniu 19 stycznie 2023 Marszałek Sejmu przyjęła zawiadomienie o powołaniu Komitetu Inicjatywy Obywatelskiej "Renta Wdowia". Za projekt odpowiedzialna jest Lewica oraz Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych. Od tamtego momentu twórcy projektu musieli zebrać co najmniej 100 tys. podpisów w ciągu trzech miesięcy, aby projekt mógł być zaprezentowany na posiedzeniu Sejmu. Ostatecznie jednak podpisów zebrano ponad 200 tys., czyli ponad dwukrotnie więcej niż to było wymagane.
Pierwsze czytanie projektu ustawy o Rencie Wdowiej odbyło się 6 lipca 2023, więc na oficjalne terminy ewentualnego wprowadzenia świadczenia oraz samą informację o tym, czy projekt zostanie przyjęty, trzeba jeszcze poczekać. Założenia ustawy cieszą się jednak dość dużym poparciem, o czym może świadczyć ilość zebranych podpisów. Według przedstawionych szacunków Renta Wdowia dotyczyłaby około 1,5 mln Polaków.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!